Siódmy dzień 14 dniowego ultramaratonu
Dzień rozpoczęłam w Debrznie. Czułam się jak gwiazda 😉 Wywiady, rozmowy, gratulacje. Czuję ogromna wdzięczność za ten cały bieg, za wszystko co doświadczam. Ludzie są wspaniali. Uśmiechajcie się do siebie kochani.
Co się wydarzyło tego dnia?
- zasięg znowu płatał psikusy i tylko jeden live.
- ups, rozbolała mnie noga – okolice płaszczkowatego lewej łydki
- królewska kolacja w stadninie konie w Nadolniku koło Nadolnej Karczmy
- zmiana butów mi chyba nie służy – zostaje w Hoka Clifton
Najważniejszy wniosek z tego dnia: moge więcej niż mi się początkowo wydaje. Jestem mega mocna.
Ile przebiegłam tego dnia? Dokąd dobiegłam? Jak było na trasie? Zobacz relacje i pozostaw tutaj swój komentarz.
Trafiłaś/trafiłeś na tą stronę, ale nie wiesz o co chodzi? Przeczytaj ten wpis „bieg dookoła województwa pomorskiego” .
Ściskam, Wiolka
Ściskam, Wiolka
ultramaratonka