Relacja z biegu dookoła województwa pomorskiego – dzień 7

Czas na start. Rozpoczęłam największy test przed biegiem dookoła Polski. Pogoda sprawdza mnie intensywnie, ale ja biegnę i się uśmiecham. Takie jest ultra. Zapraszam na relację z biegu, dzień 7

Dzień rozpoczęłam w Debrznie. Czułam się jak gwiazda 😉 Wywiady, rozmowy, gratulacje. Czuję ogromna wdzięczność za ten cały bieg, za wszystko co doświadczam. Ludzie są wspaniali. Uśmiechajcie się do siebie kochani.

Co się wydarzyło tego dnia?

  • zasięg znowu płatał psikusy i tylko jeden live.
  • ups, rozbolała mnie noga – okolice płaszczkowatego lewej łydki
  • królewska kolacja w stadninie konie w Nadolniku koło Nadolnej Karczmy
  • zmiana butów mi chyba nie służy – zostaje w Hoka Clifton

Najważniejszy wniosek z tego dnia: moge więcej niż mi się początkowo wydaje. Jestem mega mocna.

Ile przebiegłam tego dnia? Dokąd dobiegłam? Jak było na trasie? Zobacz relacje i pozostaw tutaj swój komentarz.

Trafiłaś/trafiłeś na tą stronę, ale nie wiesz o co chodzi? Przeczytaj ten wpis „bieg dookoła województwa pomorskiego” .

Ściskam, Wiolka

Dzień siódmy biegu dookoła województwa pomorskiego

Ściskam, Wiolka
ultramaratonka

Udostępnij ten artykuł w swoich mediach społecznościowych.
Podziel się swoją opinią ze znajomymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *