Ała, to mnie bolało. Ale tylko na początku. W miare treningów nauczyłam się, że ciało świetnie radzi sobie z odpieraniem ciosów. Ten trening sprawił, że czuję się trochę pewniej, a mój mąż jest o mnie spokojniejszy.
Takiej niepewności przed startem i w trakcie całego 100 km biegu nie miałam nigdy wcześniej. naderwane więzadło mogło uniemozliwić mi ten bieg. Przeczytaj jak sobie poradziłam.
Zapraszam Cię do dalszej części mojej relacji z biegu Lament Świętokrzyski. Miałam sporo przygód na tej trasie. Takie jest ultra.
Zapraszam Cię do przeczytania mojej relacji z biegu Lament Świętokrzyski. Poczuj ten bieg tak jakbyś sam/a biegł/a
Przebiegłam 1000 km w 14 dni, a tego biegu się bałam. Czułam jakiś wewnętrzy opór. Jeszcze nigdy wcześniej nie przebiegłam ponad 100 km bez zatrzymania. Na dodatek zajęłam 4 miejsce w kategorii Kobiet. Prezczytaj moją relację.
Często słyszę, że gdy ktoś zaczyna biegać, a druga połówka nie podziela tej pasji to taki związek długo nie przetrwa. Faktycznie obserwuję takie pary, ale są też inne, takie jak Nasza. Łączymy Nasze pasje tak, aby obie strony były zadoolone i abyśmy mogli spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Przeczytaj moją relację z Naszej jednodniowej wycieczki Szlakiem Grzymisława
Czas na start. Rozpoczęłam największy test przed biegiem dookoła Polski. Pogoda sprawdza mnie intensywnie, ale ja biegnę i się uśmiecham. Takie jest ultra. Zapraszam na relację z biegu, dzień 9
Czas na start. Rozpoczęłam największy test przed biegiem dookoła Polski. Pogoda sprawdza mnie intensywnie, ale ja biegnę i się uśmiecham. Takie jest ultra. Zapraszam na relację z biegu, dzień 8
Czas na start. Rozpoczęłam największy test przed biegiem dookoła Polski. Pogoda sprawdza mnie intensywnie, ale ja biegnę i się uśmiecham. Takie jest ultra. Zapraszam na relację z biegu, dzień 7
Czas na start. Rozpoczęłam największy test przed biegiem dookoła Polski. Pogoda sprawdza mnie intensywnie, ale ja biegnę i się uśmiecham. Takie jest ultra. Zapraszam na relację z biegu, dzień 6