Jak dbać o stopy biegacza – wywiad z ortopodolożką, Roksaną Słupianek
Specjalnie dla Ciebie przeprowadzam wywiady ze specjalistami związanymi z bieganiem, zdrowiem i Naszą kobiecością. Chętnie też rozmawiam z kobietami, które żyją na właśnych zasadach.
Ale... zarówno z treści jak i szkoleń także skorzystają Panowie. Wiele tematów jest bowiem uniwersalnych niezależnie od płci. Zatem jeśli jesteś mężczyzną i nie przeszkdza Ci, że zwracam się w formie żeńskiej, czytaj śmiało i korzystaj ze wszystkich moich materiałów.
Zapraszam Cię do odsłuchania lub przeczytania wywiadu z ortopodolożką, Roksaną Słupianek.
O czym rozmawiamy?
Oczywiście o stopach. Roksana jest fizjoterapeutką, która specjalizuje się w stopach, więc nie mogło być inaczej.
No dobra, o stopach biegacza, ale o czym konkretnie?
Spis treści wygląda tak 😉
- Fragmenty
- O czym marzyłaś, gdy byłaś dzieckiem?
- Dlaczego zostałaś fizjoterapeutką?
- Dlaczego specjalizujesz się w stopach?
- Czy stan i kondycja stóp wpływa na jakość biegu? Jeżeli tak to jak?
- Co to jest zespół gęsiej stopy?
- Jak znaleźć dobrego fizjoterapeutę?
- Jak rozciągać się przed bieganiem i po bieganiu?
- Jak możemy w domu, same dbać o stopy, tak, żeby mieć większą szansę na to, że one są dobrze zaopiekowane. Co możemy im zrobić?
- Co to są buty barefoot?
- cd rozmowy o domowej pielęgnacji stóp.
- Kiedy warto udać się do fizjoterapeuty?
- Czy ćwiczeniami można zmniejszyć nadpronację, jeśli tak to jakimi?
- Jakie ćwiczenia wykonywać, jeśli płaskostopie jest przyczyną nadpronacji?
- Jakie buty używać przy nadpronacji? Czy buty barefoot będą dobrym wyborem?
- Czy warto chodzić na boso? Jeżeli tak, to dlaczego?
- Pomysł na matę sensoryczną – idealna terapia dla stóp w domu.
- Dlaczego po wstaniu rano boli mnie stopa?
- Od czego zacząć, gdy pojawia się ból w śródstopiu bardziej po bieganiu niż w trakcie?
- Podsumowanie i zaproszenie dla Ciebie.
Jesteś zaciekawiona? Zatem posłuchaj wywiadu na Youtube, albo przeczytaj go na tej stronie.
Nie możesz słuchać?
Luz. Zamieściłam napisy.
Nie masz czasu na całość?
Spis treści zamieściłam po to, aby ułatwić Ci nawigowanie.
Jak klikniesz w minuty inetersującego Cię fragmentu to film będzie odtwarzał się w tym miejscu.
Fragmenty
Roksana Słupianek:
...Mam tutaj Stefana. To jest mój pomocnik.
Wąskie buty. Co Nam robią?
Tutaj już mamy haluks. Z drugiej strony wychodzi kostka krawca, wrastające paznokcie, płaskostopie poprzeczne, podłużne, wszelkie wady w obrębie stawów skokowych…
...Największym zagrożeniem jest bieganie na piętach. Czyli zbyt długie kroki, zbyt duże kroki. Stawianie stopy na podłożu ze znacznym wyprzedzeniem bioder, czyli za daleko, kiedy za daleko stawiamy stopę.
Wiolka Czuryńska:
Jak dbać o stopy w domu samodzielnie, a kiedy wybrać się do fizjoterapeuty? Chodzić boso, czy nie. A jeżeli tak, to po czym i dlaczego? Zapraszam Cię na wywiad z fizjoterapeutką, która specjalizuje się w stopach Roksaną Słupianek.
Wywiad
Wiolka Czuryńska:
Powiedz mi o czym marzyłaś w dzieciństwie?
Roksana Słupianek:
Ja marzyłam, aby zostać kierowcą zawodowym. Z racji tego, że wychowałam się w rodzinie transportowej. Na początku tata miał firmę transportową. Teraz ma ją mama. Bardzo świetnie sobie radzi. No więc ja jak patrzyłam na te ciężarówki wyjeżdżające sobie w trasy, zawsze marzyłam, że też tak sobie będę jeździć, zwiedzać, spać w samochodzie. To było takie łał. To było takie moje marzenie z dzieciństwa.
Później, w międzyczasie marzyłam trochę o tańcu. Trochę się to spełniło też. Przez pewien czas tańczyłam. Jeździłam z grupą, w różnych krajach byłam, byliśmy i tańczyliśmy.
W sumie to tyle.
Wiolka Czuryńska:
Czyli chciałaś być kierowcą zawodowym wielkiej, wielkiej, olbrzymiej maszyny.
A powiedz dlaczego w takim wypadku zostałaś fizjoterapeutką?
Co się takiego wydarzyło, że marzenie było w zupełnie innej dziedzinie, a teraz prowadzisz ludzi, nie pojazdy.
Roksana Słupianek:
Wiesz, co… To się stało w sumie tak, że tata poszedł w maszyny ciężkie, czyli dźwigi, koparki i w ogóle. Porobiłam sobie wszystkie uprawnienia. Jeździłam po budowach. Stwierdziłam, że fajna robota, ale przeszkadzało mi zimno. Bo czy deszcz, czy śnieg trzeba było pracować na dworze. No, w maszynie, ale jednak na dworze. Stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Fizjoterapia wyszła przypadkiem. Po liceum składałam papiery na różne uczelnie. Dostałam się do Poznania, gdzie była możliwość zrobienia dwóch dyplomów naraz. Więc zrobiłam od razu Technika Masażystę i Fizjoterapeutę. Stwierdziłam, że to jest bardzo fajna opcja dla mnie.
Wiolka Czuryńska:
Mówisz, że ukończyłaś studia fizjoterapii, ale dlaczego stopy?
Dlaczego poszłaś w tym kierunku, że specjalizujesz się w stopach?
To jest rzadkość. Rzadko fizjoterapeuci… może nie ograniczają się, ale specjalizują się konkretnie w stopach. Ja osobiście też kocham stopy i uważam, że od nich dużo się zaczyna. Chciałabym dowiedzieć się dlaczego Ty zaczęłaś od stóp i dlaczego na nich się koncentrujesz?
Roksana Słupianek:
Tak na prawdę to też wyszło przypadkiem. Moje życie rządzi się przypadkami.
To było tak, że ja założyłam firmę w 2019 roku, zaraz po skończeniu studiów. Założyłam mobilny gabinet masażu. Jeździłam z łóżkiem, z całym sprzętem do pacjentów. Tak naprawdę nałożyło się kilka rzeczy. Czarę goryczy przelał facet, do którego, tzn. do jego mamy miałam wejść na masaż na trzecie piętro. Spytałam, czy mi pomoże, bo jednak cały sprzęt ważył +/_ 20 kg, do wniesienia na trzecie piętro bez windy. Ja sobie jako tako radziłam. Aczkolwiek to już był któryś masaż z kolei tego dnia na piętrze bez windy i po prostu spytałam, czy mi pomoże. A on mi powiedział, że skoro wybrała sobie Pani taki zawód to proszę sobie radzić samej. No więc ja weszłam, wszystko ogarnęłam, pożegnałam się. Do widzenia. To był jeden z ostatnich moich masaży. Bo za chwilę zaczęła sie pandemia. Stwierdziłam, że już nie będę jeździć, bo mieszkam z mamą. Też się trochę sama bałam jeździć do domów. W międzyczasie zaszłam w ciążę i stwierdziłam, że z brzuchem to już nie bardzo tak jeździć. I też mniej więcej wtedy moja koleżanka, która prowadzi gabinet kosmetyczno – podologiczny zaczęła szukać pracowniczki. W zasadzie dla jaj, dla żartu napisałam do niej, czy nie szuka fizjoterapeuty, bo ja bym z chęcią przyszła. A ona powiedziała, dobra, to dawaj. I tam przez jakiś czas pracowałam jako podolog. Bardzo podobała mi się ta praca. Przynosiła super efekty. Ale wiedziałam, że mogę robić coś więcej. To już było, gdy byłam w ciązy. Już nie mogłam wykonywać wszystkich zabiegów. Bo nie byłam jako tylko podolog. Wykonywałam też kosmetyczne rzeczy. Nie mogłam już przeprowadzać wszystkich zabiegów, z laserem i innymi takimi. Co do stóp, wszelkie grzybice, wszelkie takie rzeczy, raczej odpadały w ciąży. Więc tak się powoli troszkę odsuwałam.
W międzyczasie broniłam pracę magisterską. Zmieniłam w ogóle temat, bo chciałam pisać pracę magisterską o wadach postawy u dzieci. Mniej więcej przez ta koleżankę zmieniłam temat i chciałam pisać o stopach. Żeby zbadać te stopy trzeba było mieć… Żeby dobrze zbadać stopy trzeba było mieć odpowiedni sprzęt, czyli podobarograf, którego tutaj w promieniu 50 km nikt nie ma. Postanowiłam sobie go kupić, a skoro już jest to stwierdziłam, że dobra… idziemy w stopy. Bardzo mnie, że tak powiem, to jarało. Bo w stopach dzieje się bardzo dużo. Jest to podstawa naszego ciała. Mimo, że zajmuje się stopami, to można naprawić bardzo dużo wyżej. I to tak.
Wiolka Czuryńska:
Czyli teoretycznie przypadek, ale ja się cieszę, że ten przypadek nastąpił dlatego, że uważam, że specjalistów od stóp powinno być więcej. Bo tak jak słusznie powiedziałaś i zauważasz to, od nich wszystko się zaczyna.
Mam tutaj takie pytanie.
Czy stan i kondycja stóp wpływa na jakość biegu, a jeżeli tak to jak.
Roksana Słupianek:
Dobrze, to jest pytanie na cały wykład, więc ja to spróbuję jakoś zwęzić, bo to jest bardzo obszerny temat. Tak, bardzo ma wpływ. Bardzo, bardzo ma wpływ. Największym zagrożeniem podczas biegu, jeśli oczywiście skupiamy się na stopach, bo to oczywiście nie tylko to… No więc największym zagrożeniem jest bieganie na piętach, czyli zbyt długie kroki, zbyt duże kroki. Stawianie stopy na podłożu ze znacznym wyprzedzeniem bioder, czyli za daleko, kiedy za daleko stawiamy stopę.
Co jeszcze? Zbyt niskie unoszenie kolan. Czyli powinno się wysoko unosić kolana podczas biegu. W ogóle jest taki spór, prawie odwieczny, czy powinno się biegać na palcach, czy na piętach. To jest takie… no…
Bardzo ważny jest też temat długości kończyn. Jeżeli jedna kończyna jest dłuższa od drugiej to nie ma szans, że będziemy dobrze biegać. Bo to zaburza całą biomechanikę. Bardzo często jest tak, że jest różna długość kończyn, aczkolwiek nie wynika to z różnej długości kości, a z ubytków mięśniowych, czyli np. powiedzmy jest jakieś spięcie w odcinku piersiowym to już może działać na to, że długość kończyn jest różna. I bardzo dużo mam takich przypadków. Strasznie dużo. Właśnie, że jest niby różna długość kończyn dolnych, a tak naprawdę wystarczy iść do fizjo żeby to porozciągać. Porozluźniać przede wszystkim spięte mięśnie i nagle magicznie kończyny się wyrównują. Więc bardzo zachęcam do jakicholwiek wizyt u fizjoterapeutów, bo oni naprawdę dużo robią. To jest naprawdę konkret.
Kolejnym zagrożeniem będzie osłabienie którejś kończyny przez uraz lub zwyrodnienie stawów. Na ile jesteśmy w stanie powinniśmy biegać symetrycznie. Po urazie, czy właśnie w zwyrodnieniu ta symetria się zaburza i wtedy też jest większe prawdopodobieństwo urazu kończyny dolnej, tak naprawdę całej, nie tylko stopy. Niewłaściwa technika i biomechanika biegu może doprowadzić do wielu kontuzji. No. Zwichnięcia i skręcenia stawów skokowych to już nawet nie wspominam, bo na pewno o tym wiecie. Ale też takich jak zespół gęsiej stopy. To jest dość… powiedziałabym… upierdliwe schorzenie.
Wiolka Czuryńska:
Co to jest zespół gęsiej stopy?
Roksana Słupianek:
To jest zapalenie przyczepów mięśni w obrębie podudzia. Tak po ludzku mówiąc to jest ból pod kolanem po wewnętrznej stronie, zewnętrznej.
Wiolka Czuryńska:
Okej, czyli jeśli boli mnie pod kolanem po zewnętrznej… wewnętrznej, czy zewnętrznej? Od środka, czy od zewewnątrz?
Roksana Słupianek:
Od zewnątrz.
Wioka Czuryńska:
Od zewnątrz… To to może, oczywiście pewnie nie musi, bo może być pewnie milion różnych rzeczy, ale może oznaczać, że ja mam problem ze stopą?
Roksana Słupianek:
Nie. Zespół gęsiej stopy to jest... Chodzi o to, że… Nie mam tutaj podudzia, ale… Ze stopa nic nie jest. Chodzi o to, że jak jest wyżej kolano, to tutaj jest taki punkcik gdzie są przyczepy mięśni. I tak naprawdę jak się łączy te przyczepy to wygląda to jak gęsia stopa i stąd się wzięła nazwa.
Wiolka Czuryńska:
Aha. Dobra, to już rozumiem.
Roksana Słupianek.
Tak o to chodzi.
Niewłaściwa biomechanika może tez prowadzić do chondromalacji rzepki, do zmęczeniowych złamań śródstopia, co jest bardzo ważne np. jeśli się nosi wkładki do biegania. Te wkładki muszą być prawidłowo zaprojektowane, bo to one mogą wywołać złamanie zmęczeniowe.
Co jeszcze…
Może dojść do tendinopatii ścięgna achillesa, czy tendinopati rozścięgna podeszwowego, co jest też dość bardzo częstym schorzeniem. Wszelkie właśnie ostrogi piętowe, ból stóp, to jest właśnie zazwyczaj tendinopatia.
Wiolka Czuryńska:
Okej, ale te schorzenia, o których mówisz i te kontuzje mogą wynikać z nieprawidłowej biomechaniki stopy, czy w ogóle z całej nieprawdłowej biomechaniki biegu, a ona się wiąże zazwyczaj z niewłaściwą pracą stopy, z tego co wiem.
Roksana Słupianek:
To jest system naczyń połączonych. Jeśli jedno coś nie działa, to reszta też pewnie nie będzie. Nie jest to tak, że np. jeśli mamy zapalenie rozścięgna podeszwowego, to jest na pewno problem ze stopą. Zapalenie rozścięgna jest też... szukamy zawsze przyczyny. Przyczyna zazwyczaj jest gdzieś wyżej. Teraz mam bardzo fajny przykład. Haluks. Również nie wynika z zaburzeń w obrebie palucha. Może wynikać z zaburzeń w obrębie odwodzicieli stawów biodrowych, które są koło pośladków.
Wioka Czuryńska:
Czyli dosyć wysoko.
Okej, czyli reasumując, jeśli ktoś chciałby sprawdzić jaką ma technikę biegu, czy poleciłabyś wizytę u fizjoterapeuty, czy lepiej niech poszuka sobie jakiegoś trenera.
Roksana Słupianek:
Najlepiej jeśli trener jest fizjoterapeutą. Wtedy jest bajka, ale tak radziłabym najpierw fizjoterapeutę, ale nie takiego, który specjalizuje się w kręgosłupie. Bo on będzie wiedział co on ma robić, ale każdy ma swoje kierunki, więc szukałabym fizjoterapeuty ukierunkowanego na bieg.
Wiolka Czuryńska:
Jak znaleźć dobrego fizjioterapeutę?
Jest jakaś wyszukiwarka, miejsce gdzie można sprawdzić specjalizację fizjoterapeutów, czy trzeba patrzeć, sprawdzać, dopytywać kto w czym się specjalizuje?
Roksana Słupianek:
Jest Krajowy Rejestr Fizjoterapeutów. Tam można szukać, aczkolwiek wiem, że nie każdy jest tam wpisany. Najszybciej będzie w Google, po prostu, bo zazwyczaj takie osoby się dość szeroko ogłaszają, że robią coś takiego. Bo nie jest to, że tak powiem kolejny fizjo od kręgosłupa. Tylko jednak on jest już na coś ukierunkowany. Nawet często łatwiej tak ich znaleźć.
Wiolka Czuryńska:
To cenne co mówisz. Ja generalnie zawsze podopiecznym radzę i proszę wręcz ich, żeby zanim zaczną uprawiać sport poszli do fizjoterapeuty. Bo to jest ważne, aby sprawdzili jak ich ciało działa. A zazwyczaj to wygląda tak, że włączają sobie jakiś film, albo zakładają buty, idą… Film, mam na myśli treningowy, ćwiczą z niektórymi, czasem sławnymi osobami. Ale generalnie ćwiczą wszystko jak leci. Zakładają buty, też idą biegać, a niekoniecznie jest to dostosowane do ich ciała, ich możliwości.
No, ale…
Buty kosztują 600 zł, a wizyta u fizjoterapeuty mniej niż 200 zł, prawda?
Roksana Słupianek:
Tak, u różnych fizjoterapeutów są widełki, ale liczmy od 100 zł do 200 zł
Wiolka Czuryńska:
Więc generalnie jest to tańsza impreza, a chyba skuteczniejsza niż buty.
Roksana Słupianek:
Zdecydowanie, zdecydowanie.
Kolejnym też tak patrząc na moich pacjentów jest nierozciąganie się po bieganiu i przed, a to jest też bardzo ważne.
Wiolka Czuryńska:
A jak rozciągać się przed bieganiem, jak już zaczęłaś o tym mówić, i po bieganiu?
Roksana Słupianek:
No więc, przed bieganiem powinna być rozgrzewka. Nie tylko rozgrzewająca mięśnie, typu poruszajmy rękami, zróbmy kółeczka, ale też żeby przygotować mięśnie, które są zazwyczaj najbardziej spięte podczas biegu do wysiłku.
Czyli rozciągamy sobie kończyny dolne, możemy sobie chwilę porolować stopy, podudzie. Ja jestem wielką zwolenniczką rolowania i polecam bardzo serdecznie wszystkim.
Po treningu również rozciągamy mięśnie, które były najbardziej narażone na spięcie podczas treningu, czyli też kończy dolne, pośladki, kręgosłup i obręcz barkowa. To są te najbardziej narażone na spięcie mięśnie, obszary. Tak naprawdę dla każdego któreś rozciąganie będzie okej, a któreś będzie nie okej. U jednych takie ćwiczenie będzie wywoływało większy ból, u innych mniejszy. Ja zawsze radzę, że jeśli chce się biegać trochę bardziej wyczynowo, w sensie nie rekreacyjnie, a wysiłkowo, żeby wziąć kilka lekcji, chociaż dwie i zobaczyć, czy dobrze się biega, sprawdzić technikę i żeby trener pokazał jak biegać, jak się rozciągać, jak się przygotować i jak odpoczywać.
Wiolka Czuryńska:
Tak, bo to jest ważne, żeby przed biegiem to rozciąganie i rolowanie było inne, dynamiczne, a osoby bardzo często nie rozróżniają dynamicznego rozciągania, rolowania od statycznego, które ma prawo być po biegu. I mało tego, jeśli ktoś biega dużo, dużo kilometrów, dużo godzin, to od razu po samym biegu lepiej, że by się nie rozciągał, nie rolował, tylko chwilę poczekał. Ale no.. To są te takie niuanse, które zdradza właśnie albo fizjo, albo trener, prawda?
Roksana Słupianek:
Tak, niby to nie jest żadna widza zakazana, ale jednak mało się o tym mówi.
Wiolka Czuryńska:
Nawet jak się mówi, to nadal mam wrażenie, że mało osób to rozumie. Bo samo słowo dynamiczne, statyczne już powoduje, że ludzie zaczynają się zastanawiać, ale o co w ogóle chodzi.
Czym to się różni? Dlaczego 2 minuty, a 5 sekund ma znaczenie.
Roksana Słupianek:
Tak, tak i po co, nie?
Wiolka Czuryńska:
I po co i jak to działa. Dlaczego 2 minuty rozciągania przed biegiem może spowodować im kontuzje. Przecież mówili wszyscy, że trzeba się rozciągać, prawda?
Roksana Słupianek:
Dokładnie, a później jest zonk.
Wiolka Czuryńska:
Jak możemy w domu, same dbać o stopy, tak, żeby mieć większą szansę na to, że one są dobrze zaopiekowane. Takie codzienne nasze rutyny. Co możemy im zrobić?
Roksana Słupianek:
O matko. To jest bardzo, również szerokie pytanie. Ja o stopach mogłabym gadać całymi godzinami, o tej ich biomechanice.
No więc jak dbać o stopy. Najważniejsze to żeby dbać o to w czym chodzimy, bo tak naprawdę większość czasu naszego życia spędzamy w butach. A te buty, z racji tego, że ładnie to wygląda robią coraz węższe.
No więc, mam tutaj Stefana. To jest mój pomocnik.
Wąskie buty. Co Nam robią?
Tutaj już mamy haluks. Z drugiej strony wychodzi kostka krawca, wrastające paznokcie, płaskostopie poprzeczne, podłużne, wszelkie wady w obrębie stawów skokowych. A już nie wspomnę co jest wyżej. Tylko i wyłącznie przez wszytko przez wąskie buty. Więc, najważniejsze to żeby kupować szerokie buty z przodu. Od razu powiem, że bardzo ciężko takie buty kupić stacjonarnie. Buty typu barefoot dopiero wchodzą do Polski. Ich największy szał dopiero będzie. Ale buty typu barefoot będą najlepszym wyborem. Też nie dla wszystkich, ale dla zdecydowanej większości ludzi. Tak, to to jest po pierwsze.
Wiolka Czuryńska:
Poczekaj, Uściślijmy.
Buty barefoot to są te buty bose, czyli takie, w których chodzi się jak na boso. I to wpływa na resztę ciała.
Roksana Słupianek:
Tak, są to buty, które są bardzo miękkie, bardzo lekkie, szerokie. Są zrobione ze specjalnie oddychających materiałów, więc chodzi się w nich prawie jak na boso, z tą różnicą, że mają podeszwę, która faktycznie jednak chroni. Coraz więcej firm odważa się robić takie buty. Widziałam ostatnio, że są nawet do wspinaczki. Do biegania też są takie buty, więc zachęcam żeby sobie zobaczyć. I to jest tak naprawdę najważniejsze w dbaniu o własne stopy.
Druga sprawa to kremy.
Kremy to jest w ogóle osobny temat. Ale tak w skrócie. Jeśli chcemy dbać o swoje stopy w domu, to nie używamy kremów z mocznikiem 30% na co dzień. Tego się ie robi. Mocznik 30% jest dobry, gdy mamy jakieś odciski, grube modzele. I to już takie na prawdę grube modzele. Czy naprawdę mocno pękające pięty. Ale te mocno pękające pięty nie mogą wynikać z zaburzeń hormonalnych, ale z zaburzeń przeciążeniowych. Bo jeśli będą wynikać z zaburzeń hormonalnych to zaczną nam się robić jeszcze rany na tych pietach. Na to proszę bardzo uważać. Myślę, że najlepszym wyborem będzie mocznik 5% jeśli chcemy się faktycznie smarować co dzień. Jeżeli smarujemy się raz od święta, jak nam się przypomni to 15% będzie zdecydowanie wystarczające. Mocznik 30% może prowadzić do uszkodzeń skóry, naskórka i skóry właściwej nawet. Więc dlatego proponuje z tym uważać. Uważajmy też na produkty apteczne. Bo to, że coś jest dostępne w aptece nie znaczy, że powinniśmy to używać. I tutaj mam ostatnio bardzo dobry przykład. Przyszedł do mnie Pan z odciskiem. Odcisk od bardzo dawna, on już nie pamięta nawet kiedy on wyszedł no i smarował sobie produktami aptecznymi i w ogóle. Gdy zdjął skarpetki to tam była taka rana na pół stopy, stan zapalny, ropa i w ogóle tam się wszystko lało i to było starszne… A on myślał, że tak musi być. Że to się goi.
Wiolka Czuryńśka:
Ojej
Roksana Słupianek:
A tam przy okazji ten odcisk cały czas się rozwijał, cały czas rósł. Jeśli macie odcisk to proponuję iść do podologa. Jeśli macie modzele to do ortopodologa, który dobierze wam odpowiednie ćwiczenia, pokaże gdzie są przeciążenia i dobierze wkładki ortopedyczne jeśli będzie taka potrzeba. Ale raczej nie leczcie się sami w domu.
Wiolka Czuryńska:
Czyli reasumując, jeśli chcemy dbać o swoje stopy w domu to codzienna, zwykła pielęgnacja, czyli myjemy, obcinamy paznokcie. Krem nawilżający, czy natłuszczający?
Roksana Słupianek:
Z mocznikiem 5% nawilżający. Co jeszcze ważne obcinamy paznokcie na stopach na prosto, nie na półokrągło.
Wiolka Czuryńska:
I dobrze dobieramy buty. Resztę zostawiamy w rękach specjalistów.
Roksana Słupianek:
Tak. Tak naprawdę tak. Jeżeli chcemy sobie troszkę pomóc to warto sobie kupić piłkę jeżyka z kolcami i po prostu rolować sobie stopę na jeżyku.
Wiolka Czuryńska:
Super. Piłka jeżyk? O tym jeszcze chyba nie mówiłam na moim kanale, więc będzie to pierwszy raz.
Roksana Słupianek:
To jest w ogóle must have większości Polski.
Wiolka Czuryńska:
Wiesz co, kiedy warto udać się do fizjoterapeuty?
Roksana Słupianek:
Kiedy coś nas boli. Słuchajmy własnego ciała, bo ono bardzo często mówi nam, że coś jest nie tak. Jeśli po pracy lub w trakcie pracy bolą nas stopy to hellow, coś jset nie tak. Warto zobaczyć co się tam dzieje. Boli nas kręgosłup, znaczy że też warto sprawdzić, czy nie rośnie nam, nie robi się jakieś zwyrodnienie, czy nie mamy krzywego kręgosłupa. Jeżeli bolą nas kolana, biodra, to też... Jeżeli cokolwiek nas boli. Wtedy warto się udać. Jeżeli widzimy, że buty, które nosimy są starte do wewnątrz lub do zewnątrz to wtedy jak najbardziej warto się udać. Czy nasze dzieciaki, też. Bo zazwyczaj u dzieci bardziej to widać, później gdzieś to tam znika. U kobiet, jeżeli często chodzą w szpilkach to nawet profilaktycznie warto się udać na rozluźnienie powięzi i struktur. Kiedy jeszcze warto. Ja jestem zdania, że zawsze warto. Ja jak tylko mogę to zawsze idę, bo zawsze czegoś fajnego się dowiem, coś fajnego mi ktoś zrobi. Więc ja uważam, że warto słuchać własnego ciała, bo ono jest dobrym przekaźnikiem, że coś jest nie tak.
Wiolka Czuryńska:
A czy do fizjoterapeuty idziemy wtedy, tylko wtedy kiedy nas coś boli, czy można się wybrać prewencyjnie, żeby… Po prostu, nagle wpada mi do głowy, że zacznę jeździć konno. Nie jeżdżę konno, dlatego ten przykład. Ale nie wiem czy mogę, czy moje ciało jest okej i chciałabym sprawdzić, czy mogę. Czy mogę się wtedy udać do fizjoterapeuty?
Roksana Słupianek:
Jak najbardziej. Ja jestem zdania, że zawsze warto. Nawet gdy uważacie, że nic się nie dzieje, to jak najbardziej.
Wiolka Czuryńska:
Okej.
Roksana Słupianek:
Teraz bardzo fajny przykład to fizjoterapia uroginekologiczną, gdzie większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, że coś jest nie tak. Typu właśnie, że miesiączka boli…. Łee, to taka Twoja uroda, a to wcale nie jest taka Twoja uroda i warto iść do fizjoterapeutki uroginekologicznej, która to ogarnie.
Wiolka Czuryńska:
Tak, bo albo to ogranie, albo się okaże, że mamy np. endomentriozę, albo różne inne schorzenia, albo zawczasu możemy się dowiedzieć… ale to temat rzeka na kolejne rzeczy… jak ćwiczyć, żeby przeciwdziałać różnym innym dolegliwościom później, w późniejszym wieku.
Powiedz mi, czy ćwiczeniami można zmniejszyć nadpronację, jeśli tak to jakimi?
Roksana Słupianek:
Tak, można działać z ćwiczeniami jak najbardziej. Jest pełna gama ćwiczeń na nadpronację. Hierkoślawość stawów skokowych jest bardzo częsta. Co ważne, najszybciej można ją wyleczyć mniej więcej od 4 do 8 roku życia. Później też jak najbardziej idzie, tylko zajmuje to trochę dłużej. Więc jeżeli zauważycie, że macie ponad 30 lat i macie nadpronację i macie koślawe kostki, to nie myślcie sobie:
O Boże jestem stara i już mi nic nie pomoże.
Tylko idźcie i działajcie. Po prostu zajmie to chwilę dłużej, ale też będziecie mogły mieć proste stopy.
Dobrze…
Ćwiczenia. No, ćwiczenia obejmują, tak jak w większości terapii, wzmacnianie mięśni osłabionych i rozluźnianie mięśni nadmiernie spiętych. Ja w moich terapiach stosuję ćwiczenia z różnych technik. Zazwyczaj terapię manualną oraz jakby… większość część roboty wykonuje pacjent w domu. Ja pokazuję ćwiczenia, ale to czy pacjent będzie ćwiczył to już jest zupełnie odrębna kwestia. Więc u mnie terapia obejmuje całą kończynę dolną, nie tylko stopę. Bo zazwyczaj jest tak, że przy koślawości, czyli nadpronacji stawów skokowych cała kończyna dolna jest po prostu zrotowana na zewnątrz i trzeba wtedy wzmocnić mięśnie, które pozwalają jej się rotować, a rozluźnić mięśnie, które są zbyt napięte. No więc ćwiczenia, które pokazuję w gabinecie, najczęściej są z piłeczką jeżykiem, albo z rolerem, które są ostatnio… może jest na nie teraz moda, więc są trochę droższe, ale myślę że za kilka lat znowu stanieją, bo niedawno były naprawdę bardzo tanie. Ale to odrębny temat.
Ale, jeżeli mówimy o dzieciach to bardzo dobre jest chodzenie na boso, a u dorosłych również, też chodzenie na boso, ale nie po płaskich i twardych powierzchniach, to jest bardzo ważne. W terapii chodzi o to, żeby odrotować kończynę. Jeżeli odrotujemy kończynę w stawie biodrowym to reszta już tez idzie łatwo.
Wiolka Czuryńska:
Płaskostopie może być przyczyną nadpronacji, prawda?
Roksana Słupianek:
Tak. Mówimy wtedy o stopie płaskokoślawej.
Wiolka Czuryńska:
I pytanie, jakie ćwiczenia w tej sytuacji wykonywać. No bo rotacja biodra będzie w tej sytuacji efektem tego, że mamy płaskostopie i pierwotną przyczyną jest płaskostopie, pronujemy sobie ładnie kostki, inaczej rotujemy całe ciało, układamy.
Jak ćwiczyć wtedy z tym płaskostopiem u dorosłych osób?
Mówimy to dla biegaczek.
Roksana Słupianek:
Na pewno wtedy warto wzmacniać mięśnie krótkie stopy, czyli wszelkie rolowania ręczniczków, jak najbardziej. Chociaż ja jestem zdania, że warto ćwiczyć w dynamice, ale to jest troszkę dłuższy temat. Bo rolowanie ręczniczka, to nie jest ruch, który my wykonujemy podczas chodzenia. To jest coś zupełnie innego. Chodzi tylko o wzmocnienie mięśni krótkich. Co jeszcze można robić? No napewno dobrą pomocą są wtedy wkładki ortopedyczne, indywidualnie dobrane. Zazwyczaj na początku noszenia jest to troszkę bolesne jednak, bo przy stopie płaskokoślawej gdy stopa całkowicie się odwraca, czyli dochodzi do czegoś takiego:
Robi się w ten sposób, tu i tu… I mamy tak w ten sposob stopę odstawioną. I tutaj wtedy jest płasko. Wtedy po postu trzeba odwrócić całą stopę wraz z kolanami, więc warto wtedy też ćwiczyć kolana i również stawy biodrowe. Bo tak naprawdę jesteśmy łańcuchem połączonym.
Wiolka Czuryńska:
Okej, czyli wracamy do punktu wyjście. Jeżeli ktoś ma nadpronację, bądź supinację. Widzi, że coś się dzieje nie takiego, bo zrobił sobie film. Zobaczył, że biega inaczej, ustawia te kostki inaczej niż w schemacie wzorcowym to jednak warto udać się do fizjoterapeuty, żeby on zdiagnozował i powiedział, że u Ciebie przyczyną jest to i najpierw pracujemy nad tym, bo nad wszystkim, wiadomo że naraz się nie da.
Roksana Słupianek:
Tak, tak. Aczkolwiek rzadko kiedy da się ustalić jedną konkretną przyczynę, bo też rzadko tylko jedna przyczyna jest.
A samemu w domu ciężko sobie poradzić ze stopami płaskokoślawymi, czy po prostu koślawymi, bo są to wady strasznie złożone. I tak naprwdę u każdego wygląda to troche inaczej. Warto pamiętać, że każda asymetria jest już patologią. I wtedy warto udać się do specjalisty, żeby zobaczyć co się dzieje. Dlaczego jedna stopa ucieka bardziej niż ta druga.
Wiolka Czuryńska:
Tak jak u mnie.
Ja pierwszy raz odkryłam u siebie pronację dopiero na 600 km biegu, bo dopiero wtedy na tyle się ciało zmęczyło, że ta kostka zaczęła mocniej uciekać, bo wcześniej byłam w stanie nad tym panować. Ale faktycznie to pokazało, że coś tam się dzieje. Pracuję nad tym z fizjoterapeuta i jest coraz lepiej.
Powiedz mi jakie buty, bo tutaj też dziewczyna zadała pytanie jakie buty przy nadpronacji? Czy te barefoot będą dobre czy jednak nie.
Roksana Słupianek:
To też jest pytanie dość złożone. U jednych tak, u innych nie. To zależy. To jest ulubiona odpowiedź fizjoterapeutów.
U dzieci, przy mocnej nadpronacji warto wtedy kupić buty troszkę sztywniejsze, troszkę sztywniejsze, ale chodzi tylko i wyłącznie o zapiętek. Podeszwa nie może być twarda, bo zaburza wzorzec prawidłowego chodu, więc na jedno pomagamy, na drugie szkodzimy. I suma sumarum kończymy z płaskostopiem.
U starszych, typu 18+ buty barefoot będą spoko, aczkolwiek pomyślałabym również o lekko wzmocnionym zapiętku, ale również ważne jest, żeby ta podeszwa była nie twarda, nie mocno twarda, żeby nie zaburzać tego prawidłowego wzorca chodu.
Co jeszcze bardzo ważne, żeby nie było żadnego obcasika pod pietą, bo nie jest potrzebny.
Wiolka Czuryńska:
Okej, czyli w sumie, z tego co mówisz, to buty barefoot to jest to takie trochę panaceum. Bo jeśli mamy kupić buty klasyczne, to klasyczne zawsze mają obcasik, klasyczne zawsze mają jakieś dziwne wkładki, które niekoniecznie są dla naszej stopy, tylko one są dla jakiejś stopy. Rzadko kiedy są buty, które są neutralne, że tak bym powiedziała.
Roksana Słupianek:
Tak naprawdę te wyprofilowane wkładki w butach kupionych one nam nie zaszkodzą ani nie pomogą, bo to jest tak niziutko, że nie ma żadnego wpływu.
Wiolka Czuryńska:
Okej, czyli w zasadzie płaci się za coś co jest bo jest.
Roksana Słupianek:
Tak ale kasa leci.
Wiolka Czuryńśka:
Kasa leci. Biznes musi działać.
Czy warto chodzić na boso. Jeżeli tak to dlaczego?
Roksana Słupianek:
Uwielbiam to pytanie. Chodzenie na boso też uwielbiam.
Wiolka Czuryńska:
Ja jestem zwolenniczką chodzenia na boso, biegania na boso i robienia w ogóle wszystkiego na boso.
Roksana Słupianek:
I bardzo dobrze. Ja jestem z tych, których mama goniła: załóż kapcie, bo się przeziębisz i w ogóle nie siedź na ziemi bo wilka dostaniesz. Mitycznego wilka nikt nigdy nie widział.
Ale tak. Bardzo warto chodzić na boso. Nawet powiem że powinno się chodzić na boso. Im więcej tym lepiej. Ale tak jak wspomniałam wcześniej nie po twardej i płaskiej powierzchni. Ogólnie chodzi o siły, z którymi podłoże działa na stopę. Ale w wielkim uproszczeniu powiem, że jeżeli będziemy sobie chodzić na boso po twardej i płaskiej powierzchni, stopa dopasowuje się do podłoża po którym chodzi, więc jeżeli chodzimy po płaskim, stopa się wypłaszcza. I cyk, mamy płaskostopie.
Jeżeli chodzimy po nierównej powierzchni i o różnych fakturach, o różnych temperaturach, o różnej twardości, łuki w stopie cały czas muszą coś amortyzować, one cały czas pracują, więc nie ma szans, żeby się wypłaszczyły, jeżeli cały czas prawidłowe mięśnie wzmacniają się w sposób prawidłowy.
Więc tak, jak najbardziej.
Jeżeli macie dzieci… Ja jestem ogromnym zwolennikiem Do it yourself… Nawet jeżeli nie macie dzieci, to też możecie sobie zrobić. Jeżeli macie, np. mieszkacie w bloku i nie macie możliwości wyjścia na dwór, pochodzenia sobie na boso, to
można sobie zrobić ścieżkę taką sensoryczną z kartona.
I na tym kartonie poprzyklejać kulki z gazet, kredki, długopisy, folie bąbelkową. Wszystko co znajdziecie. Jakieś kamienie i w ogóle. Po prostu poprzyklejać. Po prostu sobie po tym chodzić i już mamy nierówno. I już nasze biodra, stopy i kręgosłup będą na pewno zadowolone.
Wiolka Czuryńska:
Ale to jest świetne!
Roksana Słupianek:
Tak, tak. To jest w ogóle pomysł jednej z moich pacjentek. I ja bardzo żałuję, że nie mam zdjęcia tego co ona zrobiła, ale to było tak piękne, że ja normalnie nie mogłam. Skleiła po prostu trzy kartony, a jak… to jest osoba, która nie lubi bałaganu. I ona nawet jak przyszła do mnie, to jej córka musiała zdejmując bluzkę musiała złożyć ją w kostkę. No… No taka kobieta. I z racji tego, że nie lubi bałaganu, to szukała sposobu, żeby móc szybko posprzątać tą ścieżkę. Właśnie dlatego zrobiła ją z kilku kartonów, że jak trzeba to ona po prostu ja składa, odkłada na boczek i już nie ma, i już jest czysto. Więc to też, jeżeli lubisz czystość to polecam.
Wiolka Czuryńska:
Ale to też jest wygodne, bo możesz tą ścieżkę ze sobą zabrać. Jak gdzieś jedziesz to możesz zabrać. Nie musisz gdzieś tam rozsypywać z czegoś, zastanawiać się, czy wszystko wzięłaś, tylko no masz po prostu spakowane. Więc to jest świetny pomysł i fajna terapia dla stóp.
Odpowiadając na pytanie. Czyli tak. Warto chodzić na boso jak najczęściej po nierównym dziwnym podłożu.
Roksana Słupianek:
Tak, dokładnie.
Wiolka Czuryńska:
Dobrze.
Dlaczego po wstaniu rano boli mnie stopa?
Roksana Słupianek:
Pytanie, czy jedna stopa, czy dwie.
Wiolka Czuryńska:
Mówiła o jednej.
Roksana Słupianek:
O, no to jest możliwość, że jest skrócenie jednej kończyny np. Możliwości jest wiele. Trzeba by było przeprowadzić bardzo dokładny wywiad. Ale jest to jedna z możliwości. Może to być skrócenie funkcjonalne albo strukturalne. Więc warto się udać do fizjo. Najlepiej takiego, który albo specjalizuje się w kończynach dolnych, albo specjalizuje się w terapii wisceralnej. Żeby sprawdził, czy w jamie brzusznej, wszystkie mięśnie są napięte w sposób prawidłowy.
Wiolka Czuryńska:
Czyli fizjoterapeuta.
Roksana Słupianek:
Tak. Jest bardzo dużo możliwości dla takiego bólu. Więc ja tutaj nie będę podawać danych jednostek. Może to być to, może wynikać z rotacji miednicy.
Wiolka Czuryńska:
Czyli jest bardzo dużo różnych możliwości i taka osoba koniecznie powinna się udać do fizjoterapeuty, bo fizjoterapeuta jest lekarzem, nie jest jeszcze w Izbie Lekarskiej zapisany. Ja wiem, że Wy, fizjoterapeuci się bronicie, żeby w tej Izbie nie być, bo to będzie powodowało Wam różne ograniczenia, a nie przywileje tak jak się niektórym osobom wydaje.
Roksana Słupianek:
Tak.
Wiolka Czuryńśka:
Ale tak samo kończycie studia i tak samo macie, odbywacie praktyki. Macie olbrzymią wiedzę i szapo ba za to, że się nią dzielicie i generalnie wykorzystujecie różne metody leczenia, a nie tylko te które uznaje Izba i mają kod numeryczny.
Roksana Słupianek:
Tak, dokładnie. A to jest ważne.
Wiolka Czuryńska:
Kolejne pytanie z cyklu, na które ja już znam odpowiedź. Idź do fizjoterapeuty.
Od czego zacząć, gdy pojawia się ból w śródstopiu, który promieniuje również do kolana, stawu biodrowego i ból pojawia się bardziej po bieganiu niż w trakcie.
Czyli w trakcie jest okej, a po bieganiu ten ból się pojawia. Dokąd się udać i o jakie badania prosić. Więc tutaj osoba jest już świadoma, że warto byłoby ze specjalistą. U tej osoby ból się utrzymuje około 8 miesięcy.
Roksana Słupianek:
No tak, iść do fizjoterapeuty. Ale warto np. przed pójściem do fizjo zrobić sobie rtg stopy, stóp po prostu. Żeby sprawdzić, czy nie są to zaburzenia kostne, czy może nie ma dodatkowej kości w stopie, czy nic tam nie wyrosło, ani nic. Mogą to być zaburzenia neurologiczne, ale również mięśniowe, więc no tak naprawdę ciężko odpowiedzieć na takie pytanie bez zobaczenia osoby.
Podsumowanie:
Wiolka Czuryńska:
Cieszę się, że obejrzałaś ten wywiad do końca. Przeprowadzam je po to, abyś miała wiedzę i mogła biegać jeszcze lepiej, lżej, bezpieczniej i z większą radością. Dlatego, w komentarzu napisz mi koniecznie o czym jeszcze chciałabyś wiedzieć. Być może znasz osobę, z którą chciałabyś, żebym przeprowadziła wywiad.
Daj mi koniecznie znać w komentarzu.
A… Uwaga, jeżeli chcesz mieć wpływ, taki realny wpływ na pytania jakie zadaję moim gościniom, moim gościom, to koniecznie dołącz do mojego biegowego newslettera, czyli kręgu Energia jest Kobietą, wypełniając formularz na stronie wiolkaczurynska.pl
Cudownego biegania.
Ściskam, Wiolka 💙🏃♀️
Żyj na własnych zasadach.
Żyj na własnych zasadach,
Ściskam, Wiolka
Trenerka Biegania