Jak zrobić Mapę Marzeń?
Specjalnie dla Ciebie przeprowadzam wywiady ze specjalistami związanymi z bieganiem, zdrowiem i Naszą kobiecością. Chętnie też rozmawiam z kobietami, które żyją na właśnych zasadach.
Ale... zarówno z treści jak i szkoleń także skorzystają Panowie. Wiele tematów jest bowiem uniwersalnych niezależnie od płci. Zatem jeśli jesteś mężczyzną i nie przeszkdza Ci, że zwracam się w formie żeńskiej, czytaj śmiało i korzystaj ze wszystkich moich materiałów.
Zapraszam Cię do odsłuchania lub przeczytania wywiadu z ekspertką od Map Marzeń, Kariną Sęp
O czym rozmawiamy?
Oczywiście o Mapie Marzeń. Karina Sęp ma ponad dwudziestoletnie doświadczenie w tworzeniu Map Marzeń. Jak sama mówi, zrealizowała setki, jak nie tysiące Map. Przeprowadziła "n" warsztatów i sesji. Jest ekspertką z tej dziedziny. Zatem jeśli miałam rozmawiać z kimś o Mapach, to tylko z nią. Bo... Jak się uczyć to od najlepszych.
O czym konkretnie będziemy rozmawiały?
Spis treści wygląda tak 😉
- Fragmenty
- Jak tworzyć skuteczne Mapy Marzeń - przedstawienie autorki Kariny Sęp i mnie.
- Karina, dlaczego stworzyłaś kurs, podręcznik o Mapie Marzeń?
- O co będę pytała Karinę.
- Karina, czym Mapa Marzeń jest?
- Kiedy jest dobry moment na zrobienie Mapy Marzeń?
- Czy energia w jakiej jesteśmy podczas tworzenia Mapy ma znaczenie?
- Dlaczego pomagasz ludziom robić ich Mapy Marzeń i czym Mapa Marzeń jest cd...
- Czy można zrobić mapę dla jednego marzenia? Mapa Monotematyczna.
- Jak zrobić Mapę Marzeń? Czym jest Siatka Bagua?
- Dlaczego warto robić Mapę Marzeń?
- Co może być zrealizowane Mapą Marzeń?
- Czy Mapą Marzeń jest dla każdego?
- Dlaczego stworzyłaś Nowy podręcznik Mapa Marzeń? Czym różni sie nowa książka od poprzednich?
- Co wybrać: podręcznik Mapa Marzeń czy kurs tworzenie Mapy Marzeń?
- Co zrobić z Mapą Marzeń, aby zwiększyć jej skuteczność?
- Postanowienia Noworoczne. Jak je realizować? Jak Mapa Marzeń pomaga w realizacji Postanowień Noworocznych.
- Zakończenie i luźne rozmowy o biegu dookoła Polski
Jesteś zaciekawiona? Zatem posłuchaj wywiadu na Youtube, albo przeczytaj go na tej stronie.
Nie możesz słuchać?
Luz. Zamieściłam napisy.
Nie masz czasu na całość?
Spis treści zamieściłam po to, aby ułatwić Ci nawigowanie.
Jak klikniesz w minuty inetersującego Cię fragmentu to film będzie odtwarzał się w tym miejscu.
Fragmenty
Karina Sęp:
To czym ja się zajmuje, to trochę odwrócona koncepcja. Czyli najpierw człowieku zastanów się co chcesz. Po co, z kim, dlaczego, na co, kiedy? Dopiero wtedy znajdź właściwy obraz do tego swojego marzenia.
Mapa jest zdefinowaniem. Mapa jest świadomością. Więc taką jedną z ważnych funkcji mapy jest bycie przypominajką w stosunku do tego co my chcemy.
Wiolka Czuryńska:
Czyli to jest bardzo potężne narzędzie, z tego co mówisz.
Karina Sęp:
Wtedy kiedy czujesz, kiedy wiesz, że chcesz. Że chcesz dokonać zmiany. Chcesz coś uporządkować, chcesz coś zacząć od nowa. To to jest dobry moment na mapę.
Mapa jest zawsze decyzją o ruchu. Mapa Marzeń jest narzędziem. To nie jest jakieś czary mary.
Żeby mapa zadziałała trzeba włożyć trochę pracy. Mapa się dzieje w momencie tworzenia. 80% mapy się realizuje.
Wywiad
Jak tworzyć skuteczne Mapy Marzeń - przedstawienie autorki Kariny Sęp i mnie.
Wiolka Czuryńska:
Słuchasz rozmowy z Kariną Sęp. Kobietą, która od wielu lat pomaga innym tworzyć im skuteczne Mapy Marzeń.
Ja jestem Wiolka Czuryńska, Trenerka Biegania z lekkością, ultramaratonka. Zapraszam Cię na ten wywiad. Posłuchaj, skomentuj, zasunskrybuj mój kanał.
Ściskam, Wiolka
Żyj na własnych zasadach.
Karina, dlaczego stworzyłaś kurs, podręcznik o Mapie Marzeń?
Wiolka Czuryńska:
Marzenia są piękne, ale dopóki są tylko w naszej głowie i ich nie realizujemy zostają tylko marzeniami w sferze wyobraźni. Ty stworzyłaś Mapę Marzeń, Mapę Celów. Podręcznik, kurs. Prowadzisz ludzi w takisposób, żeby oni osiągali te swoje marzenia, żeby je realizowali. Powiedz mi proszę w ogóle dlaczego stworzyłaś taką Mapę Marzeń? Dlaczego stworzyłaś taki podręcznik? Tą przestrzeń dla ludzi, żeby im stworzyć możliwość realizacji tego czego pragną.
Karina Sęp:
Dlaczego cos takiego stworzyłam?
No to zajęło wiele lat. Mapą zajmuję się zawodowo od ponad dziesięciu. Natomiast sama robię mapy od poewnie jakiś dwudziestu lat. Najpierw swoje własne, potem z pojedynczymi osobami, a w końcu się okazało, że to mozna ubrać jakoś w konkretny wykład, konkretną książkę. I tak sie stało. Po co? Po to, żeby dzielić się wiedzą. Żeby udostępniac tą wiedzę. Żeby pomagać ludziom w planowaniu, ustalaniu swojego życia, tworzeniu konceptu. Własnie w spełnianiu marzeń.
O co będę pytała Karinę.
Wiolka Czuryńska:
Piękne.
Spotykamy się z Kariną Sęp. Autorką książki Mapa Marzeń. Autorką kursu Mapa Marzeń, Mapa Celów. Będę pytała Karinę na temat tworzenia, procesu, czym Mapa Marzeń jest. A Ciebie drogi czytelniku, słuchaczu zachęcam do komentarzy i do zadawania pytań na koniec.
Karina, czym Mapa Marzeń jest? A czym nie jest?
Karina Sęp:
Mapa Marzeń to dosyć stare narzędzie i znane generalnie. Natomiast zwykle te Mapy Marzeń, z którymi ja się spotykałam do tej pory to było tak, że weźcie sobie kolorowe gazety, kolorowe rysunki. Wybierzcie co chcecie i naklejcie to na kartke papieru, brystol. Czyli szukamy na zewnątrz tego, co jest Naszym marzeniem.
To czym ja się zajmuje, to trochę odwrócona koncepcja. Czyli najpierw człowieku zastanów się co chcesz. Po co, z kim, dlaczego, na co, kiedy? Dopiero wtedy znajdź właściwy obraz do tego swojego marzenia. Dla mnie mapa... Jakby mapa z samej deinicji jest mapą. Czyli sposobem dojścia do celu. Jest takim przewodnikiem, który pomaga dotrzeć do miejsca, do którego chcemy, osiągnąć to co chcemy i wybierać najlepszą drogę. Bo po to kupujemy mapę, żeby w najlepszy możliwy sposób dojść do miejsca, do którego chcemy. Żeby wybierać właściwe ulice, żeby wybierać właściwe decyzje. Czas. I dojść dokładnie tam, gdzie chcemy.
Mapa jest też uporządkowaniem świata. Dla mnie Mapa jest planem i uporządkowaniem świata. Po to, żeby jak najbardziej efektywnie wykorzystać ten czas, który mamy tutaj. I jest kilka takich rzeczy, elementów, które mówią czym dokładnie jest Mapa. Mapa jest zdefiniowaniem. Jest uporządkowaniem, planem, tak jak powiedziałam, ale i zdefiniowaniem tego co chcemy osiągnąć. Na końcu jest jakąś fizyczną formą tego, co sobie życzymy. Czyli obrazem, wizualizacją. Jest też uświadomieniem sobie tego co chcemy. Dlatego, że bardzo wielu ludzi, których spotykałam nie ma, mówi, że nie ma marzeń. Bo to nie jest prawda, że nie mają marzeń.
Natomiast oni mówią: ja nie wiem, o czym ja marzę. Nie mam marzeń. Od wielu lat nie myślałem, nie myślałam, że coś mogę chcieć. Tylko generalnie idziemy jaka takie trybiki w maszynie i nie myślimy o tym co jest dookoła.
Natomiast Mapa jest świadomością. Jeżeli robimy Mapę to nabywamy, albo odkrywamy świadomość siebie i zastanawiamy się gdzie my jesteśmy i co my chcemy.
Jest też przyznaniem się do tego, że coś chcemy. To w cale nie jest takie śmieszne, dlatego, że bardzo dużo ludzi boi się przyznać do tego, czego chce. Że może chcieć. Że w ogóle wolno nam chcieć. Mapa jest swego rodzaju też lustrem, dlatego że ma odbijać Nasze marzenia, Nasze pragnienia, Nasze cele, Nasze plany.
Jak patrzymy na swoją Mapę mówimy: Tak. To jest to. To jest dokładnie to co ja chcę.
I to jest też swego rodzaju zamówienie, które składamy światu, siłom wyższym, ludziom, sobie. Takie zamówienie na to, jak chcemy aby było. Mapa też Nas motywuje. Daje Nam nadzieję, uruchamia Nas samych. Powoduje w ogóle, że rzeczy się dzieją.
Ja jestem zwolenniczką planu, ułożenia rzeczy. Po to, aby wiedzieć co chcę. Dlatego, że obecnie pęd życia jest taki, że czasami w ogóle zapominamy o sobie, zapominamy o tym co chcemy. Zapominamy, gdzie w ogółe idziemy.
Więc taką jedną z ważnych funkcji mapy jest bycie przypominajką w stosunku do tego co My chcemy.
Wiolka Czuryńska:
Czyli, z tego co mówisz, ja wnioskuję, że Mapa Marzeń jest czymś dużo większym niż tylko po prostu rozpisany cel na kartce, szczególnie metodą SMART. To jest taki jakiś proces, który po pierwsze Nas zatrzymuje i daje możliwość zatrzymania się i zastanowienia nad sobą. Co bardzo często jest trudnym procesem. Samo zapytanie się siebie:
Kim jestem?
Gdzie chcę iść?
I co chcę zrobić, prawda?
Czyli to jest bardzo potężne narzędzie z tego co mówisz.
Karina Sęp:
Tak to jest potężne narzędzie i często własnie spotykam się, kiedy prowadzę wykład i widzę takie oczy wpatrzone na mnie i na końcu pada pytanie:
A ja myslałam, że to jest troche prostsze.
Oczywiście można zrobic mapę taką bardzo prostą, pod tytułem nakleję sobie rower, samochód i długie nogi. Tak też można. Zawsze mówię, że każdy ma swoją mapę na dany moment życiowy i miejsce, w którym jest, i rozwój, czas, i wszystko.
Natomiast podobało mi się zdanie, które powiedziałaś, że to jest proces, który Nas zatrzymuje. Tak. Robienie, sam fakt robienia mapy zatrzymuje Nas tu i teraz i powoduje, że mamy się zastanowić co chcemy. Jak chcemy, żeby Nasze życie wyglądało.
To jest moment zatrzymania się w tym biegu, w którym jesteśmy cały czas.
Kiedy jest dobry moment na zrobienie Mapy Marzeń?
Wiolka Czuryńska:
A kiedy jest dobry moment, żeby się właśnie tak zatrzymać i tą Mapę Marzeń zrobić? Czy są jakieś konkretne momenty? Bo wiesz ta pierwsza wersja, o której mówiłaś, że się z nią. Naklejamy sobie, po prostu różne obrazki, albo rysujemy... Szczególnie wycinki z gazet są często spotykane. No to często też się słyszy, że albo początek roku, albo nów, albo pełnia, albo przełom w życiu, to jest ten moment kiedy warto to zrobić. A według Ciebie? Kiedy jest dobry moment na zrobienie Mapy Marzeń?
Karina Sęp:
Kiedyś myślałam, że należy ją robić w styczniu. Trzymać cały rok. Nie ruszać. I niech sobie będzie. Natomiast, ponieważ już wiele lat zajmuję się aktywnie, intensywnie i w jakiś sposób w ramach swojej profesji tworzeniem Map Marzeń z ludźmi to trochę złagodniałam w tych swoich osądach i w ocenianiu momentu kiedy się robi Mapę.
Na Mapę jest czas zawsze. Oczywiście są pewne momenty w życiu, w roku kiedy lepiej jest ja zrobić. Ja swoją Mapę robię na początku roku. Styczeń, luty. Robię taka bazę podstawową, nową, świeżą. Plan. Kiedyś trzymałam ją cały rok taką jaką ona jest. Potem z biegiem lat było tak, że trochę uzupełniałam, trochę dodwałam. Teraz jest totalnie aktywnym narzędziem życia, planowania. Trochę takim towarzyszem w życiu.
Więc mamy taki moment: początek roku. Po to, aby sobie... On jest taki naturalny żeby ta mapa powstała. Natomiast są ważne daty w Naszym życiu i to jest też moment dobry. Są urodziny. Są momenty, kiedy przechodzimy zmianę intensywną w życiu i chcemy aby rzeczy od nowa sobie ułożyć. I to jest też dobry moment na Mapę. Oczywiście są też wersje astronligiczne, pt. nów. I poczatek roku, i nów, i urodziny, albo ważny moment. To już w ogóle jakaś taka kombinacja elementów, które niby dobrze wpływają na moment rozpoczęcia Mapy.
Natomiast, tak jak mówię. Ja uważam, że wtedy, kiedy czujesz. Kiedy wiesz, że chcesz. Że chcesz dokonać zmiany. Że chcesz coś uporządkować. Że chcesz coś zacząć od nowa. To to jest moment na Mapę.
Wiolka Czuryńska:
Czyli ten moment kiedy jesteśmy w energii tworzenia, w energii, że już to co jest w tej chwili tak nie do końca Nam leży. Czujemy, pragniemy, że chcemy coś więcej. Chcemy coś innego zobić. To to jest dobry moment, żeby sobie uporządkować, usiąść, przerobić. Przeanalizować co było, przenalizować co chcemy, żeby było. Zastanowić się co jest Nasze, przede wszystkim. Co My chcemy, a nie co świat od Nas chce. I wtedy to jest ten dobry moment?
Czy energia w jakiej jesteśmy podczas tworzenia Mapy ma znaczenie?
Wiolka Czuryńska:
Czy jest właśnie różnica między zrobieniem Mapy w energii takiej:
Mam dosyć swojego życia. Nie chce mi się. Niech świat mi da. Ja narysuję sobie mapę, zrobię i niech się dzieje!
Czy jednak lepiej zrobić Mapę w takiej energii kreatywności, z intencją, że Mapa ma mi pomóc, ale nie ma zrobić za mnie roboty?
Karina Sęp:
Czy robienie Mapy będąc w określonej energii ma znaczenie?
Wiolka Czuryńska:
Pytam Ciebie z doświadczenia Twojego, bo robiłaś z setkami osób. Pomogłaś setkom osób, nie?
Karina Sęp:
No właśnie dlatego tak się teraz zastanawiam, bo czasami ludzie przychodzą na zasadzie, że już... Jak ja to mówię w postaci "ścierki od podłogi". Że już na nic nie mają siły i czasami jestem taką ostatnią deską ratunku. A czasami są tacy zwarci, gotowi, chętni i tutaj właśnie przeniosę góry i zmienię świat.
Chyba nie ma takiej.. Nie jest to powiązane. Dla mnie nie jest to, tak jak patrzę na ludzi, z którymi robiłam Mapy, to to nie jest powiązane z energią. Dlatego, że wielokrotnie ludzie przychodzili w momencie kiedy "teraz chcę coś zmienić, ale jestem w dołku".
I praca z Mapą, decyzja o pracy z Mapą, czy też jakimkolwiek innym narzędziem. Czasami jest to decyzja o pójście do psychoterapeuty. Czasami jest to decyzja zacznę ćwiczyć i wtedy będę się lepiej czuć. Albo zrobię Mapę. Albo pojadę na warsztaty. Albo coś.
Chodzi o decyzję o zmianie jakiejś. O wprowadzeniu życia na nowe tory. O zrbieniu jakiegoś planu. W ogóle ruchu. Tak?
Mapa jest zawsze decyzją o ruchu i stan w jakim się znajdujemy może być bardzo różny. On nie musi być euforyczny. Nie zawsze jest też taki mini dramat, tak? Natomiast musi być decyzja o ruchu. To jest takie kluczowe dla zrobienia Mapy. Że chcę coś zrobić. To już jest ten moment.
Wiolka Czuryńska:
Czyli jednak ta intencja tworzenia. Że to ja chcę, a nie, że przyjdę i Mapa za mnie zrobi robotę. Zrobię Mapę i nic ode mnie więcej nie trzeba. Ja więcej nie musze robić, bo wierzę, że Mapa sama zadzieje się, zrobi czary mary.
Karina Sęp:
Czasem też tak jest. Ale kluczowe jest decyzja zmiany. Decyzja kreacji. Ona nie musi być duża. Może być taka... "Już wszystkie koncepty się wyczerpały. Już wszystkie poradnictwa. Już w ogóle nie mam siły. Zostałaś tylko Ty."
Tak mi się czasami zdarza.
Że... "Przysłali mnie do Ciebie".
Bo tylko Ty możesz pomóc. Ty, w sensie zrobienie Mapy. Bo ja to tak trochę utożsamiam. Ty, w sensie jak ktoś przychodzi na sesję. Albo zdzrza się, że ktoś pisze do mnie, że trafił na moją książkę i to w ogóle uratowało mu życie. No oczywiście to jest trochę przesadzone, ale tak mi się zdarza. Ze to zmieniło życie. Że to wspuściło jakby świat w nowe tory.
Wiolka Czuryńska:
Ja pamietam jak robiłam pierszy raz swoją Mape Marzeń kiedyś. I to był ten moment kiedy robiłam ją, tak jak powiedziałaś. Jak się spotyka. Też usłyszałam, że wystarczy obrazki ponaklejać różne. Aczkolwiek się zgłębiłam wtedy i za tymi obrazkami miały iść też emocje, które ja czułam, które ja chciałam czuć, więc tam było więcej. Ale też miałam tą decyzję, że chcę coś zmienić, chcę coś zrobić. I ta Mapa zrealizowałą się w 100 %, co było... znaczy... Jedna rzecz się nie zrealizowała, więc nie w 100 %, w 99 %.
Karina Sęp:
To bardzo dobry wynik. To super wynik.
Wiolka Czuryńska:
Jedna rzecz. Ale okazuje się dlaczego ta jedna rzecz się nie zrealizowała? Bo ona nie była moje. Ja ją nakleiłam tam, bo mi się wydawało. że tak trzeba, bo inni tak robią. Na tej zasadzie. I ona nie była moja. Tak na prawdę ja tego nie chciałam. I dlatego to się nie zrealizowało.
Dlaczego pomagasz ludziom robić ich Mapy Marzeń i czym Mapa Marzeń jest cd...
Karina Sęp:
No i właśnie dlatego to co ja robię przekazując tą wiedzę. Bo na początku zapytałaś po co ja to w ogóle robię. To jest to, żeby ludziom pokazać jak też. Właśnie po to, aby to się realizowało. Dlatego, że ludzie wprowadzają zmiany. Mają plany. Określają cele. Natomiast czasami to jest tak, że coś sobie wymyślimy, a to się nie dzieje. I nie wiadomo w zasadzie dlaczego to się nie dzieje.
Z tąd, w tej wiedzy, którą ja udostępniam, którą propaguję, to wszystko co mówię o Mapie Marzeń. Mapa Marzeń jest narzędziem. To nie jest jakieś czary mary i niech się stanie nie wiadomo w jaki sposób. Żeby Mapa zadziałała trzeba włożyć trochę pracy, tak jak we wszystko. Nie ma inaczej. I z tąd to czasami... "a nie wiedziałem, że to jest takie trudne." Albo, że tak długo trzeba nad tym pracować.
Mapa się dzieje w momencie kiedy.. w momencie tworzenia. W momencie kiedy nad nią pracujemy, to już jest moment ustalania jak mają się zadziać te rzeczy.
Ja mówię, że to jest nie tylko Mapa Marzeń, ale też Mapa Celów, Mapa Planów, Mapa Działań. Bo to nie tylko chcę, żeby coś się stało. Ale podczas robienia Mapy zastanawiam się jak mam zrobić, żeby to się stało. Co mi jest potrzebne. Ile pieniędzy. Jaki czas. Jacy ludzie. Czy to jest ten dobry moment. Jakby następuje cały proces przetwarzania tej zmiany po to aby na prawdę się to wydarzyło.
Wiolka Czuryńska:
Czyli, ja to rozumiem tak, że Mapa Marzeń jest po prostu strategią dojścia do danego celu. Do realizacji danej rzeczy, której chce. Że opracowuję taką strategię i krok po kroku ją realizuję później.
Karina Sęp:
Trochę jest strategią. Trochę jest planem. Trochę jest Mapą. Jest takim wielowarstwowym narzędziem do porządkowania. Ja wciąż mówię, że to jest narzęzie, któe służy porządkowaniu życia. Ja jestem fanką porządkowania, chociaż generalnie to nie lubie sprzątać. Natomiast moje życie jest zawsze w jakiś sposób uporządkowane, bo ja wtedy widzę, gdzie ja idę. Jak zabieram się do pracy to porządkuję biurko, porządkuję kuchnię, porządkuje biuro. Po to żeby widzieć gdzie ja jestem. I to mi jet potrzebne, po to żeby ustalić określone cele i dokładnie wiedzieć co ja chcę. To się potem czasami rozjeżdża. Jak i Mapa się czasami rozjeżdża. I fanie jest ją korygować, ale posiadanie Mapy, Posiadanie takiego planu na życie to jest rama. To jest pewna struktura właśnie. To jest strategia poruszania się, ale to jest rama do życia.
To nie jest narzędzie dla wszystkich. Bo nie każdy lubi mieć uporządkowane życie. To jest narzędzie dla ludzi, którzy w miarę mają i lubią porządek. Dlatego, że ludzie, którzy żyją w chaosie i jest im tak dobrze nie potrzebują, nie chcą, nie nawidzą planów, to się z tym narzędziem nie będą dobrze czuli.
Ale nic nie jest dla wszystkich.
Czy można zrobić mapę dla jednego marzenia? Mapa Monotematyczna.
Wiolka Czuryńska:
Czy można zrobić Mapę dla marzenia, którego jeszcze nie wiemy jak zrealizować? Bo wiesz jeśli robimy coś pierwszy raz, bądź marzenie jest takie dla Nas wyjątkowe. Nie spotkałyśmy się z nim wcześniej, np. mojego biegu dookoła całej Polski. No niegdy nie obiegłam całej Polski, więc pewne rzeczy, które potrzebuję zrealizować sa dla mnie jeszcze nie... nawet nie wiem o nich, że muszę je zrobić. Czy można dla takiego marzenia zrobić Mapę?
Karina Sęp:
Możesz oczywiście zrobić Mapę. Możesz to marzenie umieścić na swojej Mapie Osobistej jako jedno z marzeń. Ale możesz też to marzenie rozpracować całe na swojej Mapi. wtedy to jest tzw, ja to nazywam Mapą Monotematyczną. Zdarzają się takie Mapy, że ludzie mają jedno wielkie marzenie na najbliższy czas, na najbliższy rok. Chcą zrealizować jedno podstawowe marzenie. Reszta jest gdzieś tam, z boku. I to jest wtedy Mapa Monotematyczna. Taką Mapą są Mapy Ślubne. Kiedy ludzie, Kobiety takie Mapy często robią. wtedy wszystko jest podporządkowane temu. Są Mapy kiedy ktoś chce mieć dziecko. Jakoś tak nie wychodzi z tym dzieckiem, więc jest plan. Bo to trzeba leczenie, lekarza, pieniądze, ludzi. Wszystko jest sfokusowane, we wszystkich poalch na tym. Teraz, jeżeli Twoim marzeniem jest obiec Polskę dookoła, to myślę, jak najbardziej taka Mapa. Twoje życie zasadniczo będzie uporządkowane w taki sposób i ukierunkowane żeby wszystkie rzeczy, które robisz praktycznie codziennie doprowadziły Cię do tego celu.
Ja sobie tak wyobrażam, że żeby przebiec Polskę dookoła to jednak trzeba codziennie ćwiczyć, trzeba ileś tam biegać. Tak jak ludzie się do maratonu przygotowują to też biegają z jakimiś programami. Więc jak obiec Polskę to przygoowanie jest 1000 razy większe. Trzeba w określony sposób jeść, tzreba ćwiczyć, trzeba tam... milon rzeczy, trudno mi powiedzieć jakie. Ale te wszystkie rzeczy można skfantyfikować na Mapie.
Bo i w polu pieniędzy, potrzebujesz pieniędzy, które... Pewnie masz jakiś sponsorów, ale może nie wystarczy. Trudno mi powiedzieć jak to jest. Ale w tym momencie zabezpieczamy pieniądze.
W polu zdrowia są określone rzeczy, które muszą być zrobione po to, abyś zdrowo przebiegła, abyś w ogóle dobiegła.
Plan treningowy.
W Polu Wiedzy są rzeczy, których się musisz dowiedzieć, żeby to się zadziało. W relacjach, w ludziach pomocnych. Tutaj też wielu ludzi będzie Cię wspomagało. Pewne rzeczy możesz już na ten moment umieścić na mapie, że wiesz, że one są Ci potrzebne.
Celem w środku będzie przebiegnięcie w określonym czasie, w określony sposób. Jakiś plan.
I to jak najbardziej można umieścic na Mapie. Pole Czerwone - marka, sława, chwała, uznanie. Tam też, co chcesz. Tak? Bo to można bardzo fajnie wykorzystać. Potem, wcześniej, w trakcie. Do różnych celów. Z tym może być związane Pole Granatowe, czyli Pole Pracy, bo biegniesz dla siebie. To jest Twój cel, ale z tego mogą wyniknąć różne fajne korzyści. Różne fajne rzeczy. Jeszcze być może nie wiesz jakie. Warto tak poskrobać bo oprócz tego, że przebiegniesz to pewnie jakby tak dobrze popracować to tam jest realizowana jakaś potrzeba, jakieś cele, które są takie, co do których pewnie się nikomu nie przyznajesz. Więc możesz sobie je tam malutkim druczkiem na tej mapie napisać, żeby nikt ich nie widział. Praca z danym celem na Mapie Monotematycznej, akurat to jest myślę bardzo fajny pomysł.
Jak zrobić Mapę Marzeń? Czym jest Siatka Bagua?
Wiolka Czuryńska:
Okej.
Mówisz o Polach. Od razu mi się nasuwa pytanie. Jak zrobić Mapę Marzeń? Bo to nie wystarczy, z tego wnioskuję, wziąć kartk, nakleić obrazki. Są jakieś kolory, Pola. Pole Pieniądza, Pracy, środek. jak zrobić zatem mapę Marzeń?
Karina Sęp:
No tak. To jest cała bardzo duża wiedza, koncept takiej Mapy, którą ja propaguję. Część ludzi, którzy robią Mapę opiera się na Siatce Bagua z feng shui, na 9 polach. Część robi ja bez żadnego podziału. Chińczycy wymyślili podział na dziewięć pól. Każde jest za coś odpowiedzialne i fajnie jest dany cel umieścić w danym polu. Pole Pieniędzy, Pole Zdrowia, Pole Rodziny, Pole Dzieci, Związków, Pole Ja - centralne w środku, Pole Pracy. W każdym z tych pól umieszczamy konkretne rzeczy. I to jest to, że właśnie to, że to jest na Siatce Bagua powoduje właśnie ten porządek. Dla mnie ułożenie rzeczy w określony sposób ma znaczenie. to jest to coś o czym ja mówię ucząc ludzi, robiąc Mapę w tym koncepcie, który ja proponuję.
Wiolka Czuryńska:
No ma znaczenie ułożenie rzeczy. Wystarczy wziąć słoik, kamienie, piasek, wodę i wkładać odwrotnie i nie zawsze wszystko się zmieści, prawda?
Karina Sęp:
Tak. Kolejność ma znaczenie. Sposób, czas.
Wiolka Czuryńska:
Tak. Kolejność ma znaczenie. Nie myje się podłogi zanim się nie posprząta góry, odkurzy i nie pochowa rzeczy, bo to też nie ma sensu wtedy.
Karina Sęp:
Można, ale efekt jest wtedy inny.
Wiolka Czuryńska:
Efekt jest wtedy inny. Dokładnie tak.
Dlaczego warto robić Mapę Marzeń?
Wiolka Czuryńska:
Karina, mówiłyśmy już... To znaczy Ty mówiłaś już wiele na temat dlaczego warto robić Mapę. Że ona porządkuje, że ona pomaga precyzować Nam Nasze cele i drogę dojścia do tych celów. Dlaczego ją warto w ogóle jeszcze robić?
Karina Sęp:
Ja lubię spełniać swoje marzenia. Spełnianie marzeń powoduje, że czuję się usatysfakcjonowana swoim życiem. Że osiągnęłam to co chcę. Że jestem spokojniejsza mając taki plan. Ale tak jak mówię i podkreślam. Dlaczego warto robić Mapę Marzeń. Jeżeli jesteś człowiekiem uporządkowanym to po prostu jest narzędzie, które ułatwia to wszystko. Ale Mapa ułatwia planowanie życia. Właściwe narzędzie do sprzątania, właściwy mop ułatwi Nam szybsze sprzątanie. Lepszy rower spowoduje, że szybciej osiągniemy cel. Dobry trening spowoduje, że... dobrze ułożony trening spowoduje, że szybciej osiągniemy cele treningowe. Nazwijmy to ogólnie tak. Lepsza dieta, dobrze zaplanowana spowoduje, że szybciej schudniemy, albo osiągniemy masę, albo co tam Nam czasami jest potrzebne.
Więc, dlaczego warto robić?
Dlatego, że ona pomaga żyć. Dla mnie to tak jest. Moje życie jest wtedy prostsze.
Plan powoduje, że jest porządek. Porządek powoduje, że jestem skuteczniejsza. Że jestem spokojniejsza i, że osiągam to co chcę.
Co może być zrealizowane Mapą Marzeń?
Wiolka Czuryńska:
Bardzo podoba mi się twoja koncepcja Mapy. Ona jest taka realistyczna, taka osadzona twardo na planecie Ziemia. Tu i teraz. Pomimo, że zahacza o marzenia, które dla wielu ludzi wydają się być abstrakcją. Czymś, że nie mam czasu na marzenia bo muszę żyć. Bo muszę realizować to co jest teraz, tutaj. Swoje potrzeby.
Dzieci są chore, mam kredyt, a Ty mi jeszcze mówisz o marzeniach. A tymczasem spłata kredytu, bądź dbanie o zdrowie rodziny może być umieszczone na Mapie Marzeń. To też może być zrealizowane Mapą, prawda?
Karina Sęp:
Ja jestem zwolennikiem żeby na Mapie umieszczać te życiowe, podstawowe, proste rzeczy, bo z tego się składa Nasze życie w większości. Oczywiście możemy umieścić czerwone Porsche i milion dolarów, i wygraną w Lotto, podróż dookoła świata. Co tam kto sobie chce. Natomiast życie codzienne składa się z podstawowych rzeczy. Właśnie ze zdrowia, z diety, z zarabiania pieniędzy w podstawowym miejscu, a nie z miliona dolarów. Z pracy, z chodzenia, z tworzenia relacji na podstawowym poziomie typu wychodzenie do kina raz w miesiącu, a nie płatki róż w łóżku codziennie. Oczywiście fajnie jest, ale mierzmy też swoje życie na to co mamy.
Duża część Mapy to dla mnie są codzienne, zwyczajne sprawy. Takie na prawdę zwyczajne. Że śpię 8 godzin. Że zarabiam określone pieniądze i niech tak dalej będzie.
Że mam plan, że w tym roku będiemy właśnie raz w miesiącu chodzić do teatru, a trzy razy w roku na koncert i spotykać się z przyjaciółmi raz w miesiącu. Że na wakacje pojedziemy dwa razy w roku.
To jest takie zebranie wszystkich rzeczy, które są w zyciu codziennym i uporządkowanie ich po to, aby one się sprawnie, sensownie, miło dobrze działo. Oczywiście, fajnie jest też umieścić na Mapie takie te głębokie cele. Takie, które są... Właśnie, że np. rzeczona podróż dookóla świata. Ktoś ma marzenie podróży dokooła świata, to tak jak Ty masz marzenie obiegnięcia Polski, tak? Są takie marzenia, cele, które na dany rok są ważne. Więc jeżeli Ty kwantyfikujesz na swojej mapie obiegnięcie Polski dookoła, no to ta Mapa będzie zdominowana tym. A jeżeli ktoś ma pomysł, że chciałby podróż dookoła świata w jakiś określony sposób to pytanie co mu do tego jest potrzebne. Jeżeli nie ma kasy, no to prawdopodobnie może to rozłożyć sobie na jakiś czas. Poszukuje sponsorów. Zastanowi się jak to zrobić, jaki jest plan. Znowu plan. Znowu pojawia się plan w celu realizacji marzenia. Trudniej jest bez planu, no.
Wiolka Czuryńska:
Jest dużo trudniej. Ale wtedy można odkryć niezbadane wyspy. Jak się nie ma Mapy, planu itd. Aczkolwiek można też trafić na bardzo duże niebezpieczeństwo. Lepiej nie ryzykować prawda?
Karina Sęp:
Zbaczanie z planu, z trasy też jest fajne ale jednak warto mieć taki... Spontaniczność. Tutaj zawsze pojawia się takie pytanie o spontaniczność na Mapie. Że w zasadzie to marzenia mają nieograniczone możliwości, że możemy co chcemy, że to spontan itd. No tak. Im bardziej spontaniczne rzeczy, takie... jak ja to mówię, odjechane, tym bardziej się trzeba przyłożyć, żeby sie one zadziały.
Wiolka Czuryńska:
Paradoksalnie, nie?
Karina Sęp:
No tak. Ludzie są bardzo różni i też Mapy są bardzo różne. Każdy będzie miał inną Mapę. Nie ma jednego sposobu. Tu znowu pokora z mojej strony.
Czy Mapą Marzeń jest dla każdego?
Karina Sęp:
Bo kiedyś mi się wydawało, że mapa jest dla każdego. To nieprawda. Że każdy może zrobić, ma i należy i potem to się wszystko będzie działo. Też nieprawda. Że Mapę trzeba robić w określony sposób, w określonym kształcie, w określonym kolorze. Nieprawda. Każdy zrobi inna Mapę. Dla każdego jest inny czas, inna forma, inny sposób sformułowania, inne przetwarzanie. Każdy z Nas jest inny. Moim celem, jak ja robię Mapy z ludźmi jest wysłuchanie. Odsunięcie swojego sposobu, nawet jeżeli ja go opisałam w książkach i mam jakiś pomysł. To, jakby zrobienie Mapy na sposób danego człowieka. Bo tylko wtedy ona będzie działała. Jak ja opisuję, że mają być kolory, kształt, kwadrat, trójkąty, tamto, siamto. To jest tylko koncepcja. To jest propozycja. To jest pewien sposób. Natomiast zdarzaja mi się Mapy totalnie zupełnie inne od tego co jak proponuję. One absolutnie też działają.
Słuchanie siebie. Słuchanie siebie jest najwazniejsze w robieniu Mapy.
Dlaczego stworzyłaś Nowy podręcznik Mapa Marzeń? Czym różni sie nowa książka od poprzednich?
Wiolka Czuryńska:
Czy to dlatego teraz stworzyłaś nową wersję swpjej książki? Ona niedługo będzie w sprzedazy. Przypomnę, że nagrywamy to pod koniec grudnia 2022 roku, więc jeśli słuchacie tego później to książka w sprzedaży juz jest.
Ale czy to dlatego tworzysz tą nową ksiązkę, aktualizację poprzednich? Bo masz nowe doświadczenia? Rozwinęłaś już większe, inne spojrzenie na Mapy Marzeń Twoich Klientów? Czym ta książka nowa się różni od poprzednich wersji?
Karina Sęp:
Ponieważ zaczynam mówić o tym podręczniku ludzie zaczynają mi zadawać takie pytanie. Czym one się różnią?
Pierwsza kisążka powstała dziesięć lat temu. I ona była na czas i na wiedzę, którą ja wtedy posiadałam. Od tego czasu ja zrobiłam setki albo i tysiące map z ludźmi. Zrobiłam "n" wykładów. Ja się bardzo rozwinęłam. Doświadczenie, które nabyłam przez te lata jest jakieś nieprawdopodobne. Moje Mapy się w ogóle zmieniły. Ja też w inny sposób robię Mapę.
To o czym mówiłam przed chwilą, to pokora. Ta pokora do tego jak ludzie robia Mapę, jak przetwarzają, jaka jest ich świadomość, jaki jest ich poziom rozwoju.
Pierwsza ksiązka miała wznowienie po kilku latach, pomimo, że ja tam coś dodałam to wiele się nie różniła. Tutaj, ta nowa, koncept pozostał ten sam. No bo w samym koncepcie niewiele sie zmieniło. Natomiast jest to taka bardzo nowa wersja. Uaktualniona tej całej wiedzy. Jest uaktualniona o całe doświadczenie, o pytania od ludzi, o zrobione Mapy. Przykłady są zupełnie inne też dostosowane. Jednak minęło dziesięć lat więc świat się zmienił. Sposób ich przedstawiania, sposób realizacji tych marzeń. Jest tam też teoria trzech nóg, która w jednej z moich poprzednich książek została zawarta. Ona okazuje się kluczowa dla robienia Map. Czyli, że mamy trzy nogi: praca, dom i ja. Warto sie przyjrzeć temu. Jest kilka takich rzeczy, które... To jest cała moje wiedza. Ta książka, ten podręcznik jest całą moją detaliczną, taką z detalami wiedzą o tworzeniu Mapy. O przygotowaniu się, o sposobach, o funkcjach. Cała ta pozycja ma obejmować całą wiedzę na temat tworzenia Mapy Marzeń. Chciałabym ta pozycją domknąć to co zrobiłam do tej pory. Dlatego, że Mapa ewoluowała. Powstała Mapa Menagera. Powstała Mapa Firmy. Powstała Mapa przedsięwzięcia. Chciałabym, żeby następna pozycja to była Mapa Menagera, ponieważ coraz więcej ludzi robiąc Mapy Osobiste mówi chcemy zrobić Mapę Firmy. Chcemy zrobić Mapę Swojego Stanowiska Pracy. I o tym pewnie będzie kolejna książka. Więc to domyka pewien okres w moim życiu zbierając całą wiedzę na ten temat.
Wiolka Czuryńska:
Czyli olbrzymi podręcznik dzięki, któremu jeśli go przerobię... Jeśli zakupię Twoją książkę, ten podręcznik, przerobię go i zgodnie z tym co tam czuję, wyczytam stworzę swoją Mapę to po pierwsze będzie mi prościej zrobić Mapę.
Ja, tutaj od razu dodam, że jak czytałąm Twoją książkę, ta poprzednią i zrobiłam zgodnie z nią Mapę i jeszcze nawet jej nie skończyłam. Bo ten proces zaczął się tak mocno we mnie zadziewać, że ja nie skończyłam mojej Mapy, tylko zaczęłam zastanawiać się nad wieloma aspektami życia. Okazuje się, że te rzeczy, które są tam zapisane one już się dzieją.
Karina Sęp:
Bo to tak jest.
Co wybrać: podręcznik Mapa Marzeń czy kurs tworzenie Mapy Marzeń?
Wiolka Czuryńska:
Bo to tak mocno we mnie zarezonowało, ale ten proces może spowodować, że te Nasze cele, Nasze marzenia, Nasze pragnienia szybciej, prościej, łatwiej. Więc reasumując warto kupić książkę Twoją, podręcznik. Czy np. lepiej kurs? Bo masz też kurs.
Karina Sęp:
Mam też kurs. I to jest to co powiedziałam. Marzenia dzieją się na etapie robienia Mapy. Marzenia się też dzieją, spełniają te cele na etapie czytania książki bądź przerabiania kursu.
Dlatego, że proces rozpoczyna się w momencie gdy zaczynamy dotykać tematu. Już w tym momencie kiedy czytamy pierwszą stronę zaczyna się pewien proces w Nas samych, bo świadomość Nam rośnie. Czy to będzie kurs? Różnica pomiędzy kursem, a książką jest tylko w kwestii percepcji. Jedni wolą czytać inni wolą słuchać. Jest jeszcze Mapa Marzeń w zeszycie, która też jest takim narzędziem z wielościa pytań, czyli takim przygotowaniem do Mapy. Dlatego, że znowu każdy jest inny. Jeden będzie chciał czytać podręcznik tak jak ja, zaznaczać takimi stickerami i kolorowym mazakiem wszystkie elementy i jeszcze robic z tego notatki. Ja tak traktuję swoje książki, znaczy ksiązki, które czytam. Czyjeś książki. Że lubię zaznaczać. Lubię notować.
Wiolka Czuryńska:
Czyli nie stosujesz się do tego co mówili w szkole: Nie pisz po książkach.
Karina Sęp:
Nie, nie, nie. Piszę po wszytskich książkach, zaznaczam, zaginam i robię różne jeszcze dziwne rzeczy. Bo to jest przedmiot pracy mojej. Pracuję z rzeczą, którą czytam. Niekórzy wolą posłuchać. Bo ten kurs też jest odpowiedzia na to: Zrób kurs, bo chcemy posłuchać. Zamiast... Nie masz tylu wykładów ile byśmy chcieli, w tylu miastach ile byćmy chcieli. No to jest taki kurs gdzie można mnie posłuchać i wchodzi jakby innym kanałem percepcji.
Jest też Mapa Marzeń w zeszycie, czyli trochę takie prowadzenie za rękę w odpowiadaniu na pytania mapowe. Zeszyt wymusza zastanowienie się. Nie tylko słucham i zastanawiam się, ale poprzez pisanie i odpowiadanie na pytania te takie mapowe następuje proces dziania się rzeczy. I we wszystkich trzech momentach, typach. Bo jeszcze jest wykład. Można przyjść na sesję. W każdym momencie moment rozpoczęcia jest rozpoczęciem procesu. I tak jak Ty mówisz, że marzenia się dzieją. Zaczęłaś robić Mapę i one już się zaczęły dziać. To nie jest zaskoczenie dla mnie. DLatego, że ja wielokrotnie się spotykam z tym, że z kimś zaczęłam sesję. Zrobiliśmy część Mapy, obrobiliśmy kilka pól i potem jeszcze nie zadzia
ła się druga sesja, a ludzie do mnie piszą, czy dzwonią i mówią: Słuchaj, ale to już się zadziało.
Już. Już. W ogóle nie zdążyłąm się obejrzeć, a już się zadziało. Dlatego, że My uruchomiliśmy sami siebie. To nie jest jakaś magia. To nie jest tak, że ja coś zrobiłam. Tylko oni sami to zrobili. Sami uruchomili proces.
Wiolka Czuryńska:
Czasem wystarczyło powiedzieć samemu sobie, albo komuś innemu, że...
Karina Sęp:
Czasem wystarczy idź zadzwoń, tak? Czasem na Mapie z ludźmi jest tak, że ktoś coś tam chce. Ja mówię: Co trzeba zrobić, żeby to się zadziało? NO zadzwonić do Iksińskiego.
Ja mówię: Dobrze. Kiedy zadzwonisz?
No...
Ja to bym zadzwoniła za dwie minuty, ale...
W środę, w przyszłym tygodniu.
Dobra. Piszemy środa, przyszły tydzień... Jaka to jest data. Piszemy środa w przyszłym tygodniu dzwonić do Iksińskiego.
Teraz na Mapie jest środa, a ten człowiek zmotywowany dzwoni następnego dnia. I po prostu... tadam. Rzeczy się działy. Dzieję się, bo ten kamyczek uruchomił cały proces. Wystarczyło zadzwonić.
Wiolka Czuryńska:
Czasami to są drobiazgi, które odkładamy.
Karina Sęp:
Tak. Wielokrotnie zdarza się na Mapach, że rzecz, którą zapisujemy na Mapie to jest zadzwonić, wypisać, uporządkować coś. Na prawdę proste, bardzo proste rzeczy.
Co zrobić z Mapą Marzeń, aby zwiększyć jej skuteczność?
Wiolka Czuryńska:
Karina, a jak już tą Mapę zrobię. Mam ją. To co z nią zrobić, żeby ona działała skuteczniej? Jak jej pomóc, żeby po prostu... Może nie Mapie, ale sobie pomóc, żeby ten proces zrobienia działał skuteczniej? Dlaczego pytam. Jak wyznaczam sobie cele, no to bardzo często bywało tak, że zapominałam o tym wszystkim. Bo przychodziło życie. Dziecko zachorowało. Coś się zadziało. Zapominałam.
Karina Sęp:
Co zrobić z tą Mapą żeby zwiększyć jej skuteczność. No, przede wszystkim zrobić ją. Dobrze by było, żeby zrobić ją do końca, czyli wyznaczyć sobie czas na faktyczne jej zrobienie. Oczywiście można ją porzucić w trakcie i też ten proces jakiś tam się będzie dział. Ale im bardziej ten proces wysycony, domknięty, tym większa skutecność. Więc jak już ta Mapa powstała w takiej lub innej formie. Ja jednak preferuję ta formę wizualną. Tak, żeby jednak na końcu powstała ta wizualna forma. Czy to naklejona, czy zrobiona w programie graficznym, czy tam wypisana. Każdy ma jakiś swój pomysł na to. Ja mówię: Powieś ją. Powieś ją w miejscu, w którym widzisz codziennie. Mapa mojego syna wisi u niego w łazience przy lustrze. Moja Mapa wisi w sypialni. Ludzie mają Mapy w biurze. Ludzie mają Mapy na ekranie komputera w momencie kiedy on się wygasza. Ludzie mają Mapy wydrukowane w swoim kalendarzu takim papierowym. Jakby form jest multum. Natomiast niech ona wchodzi Nam w oczy. Niech ona wchodzi w oczy nawet jak czasami nie jest rejestrowana przez mózg to czasami następuje ten moment zatrzymania.
Moja wisi w sypialni i ona sobie tam wisi. Ale zdarza mi się p prostu przechodzić tysiąc razy, ale po tysiąc pierwszym nagle coś zatrzyma mój wzrok i znowu następuje jakieś uruchomienie. To jest trochę ta magia, ale ta magia wynika po prostu z percepcji mózgu zwyczajnie dla mnie i precepcji Naszej samej.
Wiolka Czuryńska:
Z koncentracji chyba na danej rzeczy, nie?
Karina Sęp:
Z koncentracji, tak. Skwantyfikowane rzeczy prościej się dzieją. Po prostu tak jest.
Wiolka Czuryńska:
Czyli żeby uprościć sobie życie warto zrobić Mapę Marzeń, a absolutnie nie postanowienia noworoczne. Akurat jesteśmy w tym okresie, że zaraz będą ludzie mówili czego to oni nie dokonają w Nowym Roku. I kolejny raz, bo statystyki są nieubłagalne, podobno 98 % po miesiącu już...
Karina Sęp:
Dziewięćdziesiąt osiem...
Wiolka Czuryńska:
98% osób po miesiącu porzuca swoje postanowienia noworoczne. Po tygodniu jest ich mniej oczywiście, ale generalnie większość osób nie realizuje postanowień noworocznych. No bo one zazwyczaj nie są przemyślane. One sa po prostu impulsem chwili i nie przygotowane. A Mapa Marzeń pięknie przygotowuje Nas samych do realizacji Naszych marzeń.
Prywatnie od Wiolki:
Należy Ci się uaktualnienie drogi czytekniku. Z najnowszych badań wynika, że nie 2 %, a 8 % do 15 % osób realizuje swoje postanowienia noworoczne.
Postanowienia Noworoczne. Jak je realizować? Jak Mapa Marzeń pomaga w realizacji Postanowień Noworocznych.
Karina Sęp:
Takie postanowienia noworoczne warto przekuć na Mapę, bo okazuje się, że właśnie na etapie robienia Mapy te 98 wyleci, zostaną dwa i pojawią się kolejne wynikające z nich. Ale te takie "bez sensu" wylecą. Natomiast zostaną te, z którymi się zgadzamy, z którymi się utożsamiamy, które wiemy, że się udadzą. Gdzie realizm sytuacji jest dosyć spory i wtedy reszta się zadzieje. A nie będziemy sflustrowani faktem, że się 98 % nie wydarzy. To ja jednak wolę swoją statystykę, która mówi, że 80 % Mapy sie realizuje. To jest odwrotna proporcja i jest zdecydowanie lepsza.
Wiolka Czuryńska:
Ale zapewne dlatego, że to jest przemyslane. Że to jest przygotowane i tak jak mówiłyśmy też tą Mapę trzymamy, widzimy i się pilnujemy w realizacji tego.
Karina Sęp:
To trochę ona Nas pilnuje. Trochę to co sobie wymyśliliśmy, ale tak naprawdę z sensem, naprawdę uczciwie. Nie chowając się samemu przed sobą, z zastanowieniem się, z decyzją pewną. Przeprocesowane. Z zatrzymaniem się. Bardzo podoba mi sie to zdanie. Zapisałam sobie. Proces, który Nas zatrzymuje. Mapa jest pocesem, który Nas zatrzymuje.
Zakończenie i luźne rozmowy o biegu dookoła Polski
Wiolka Czuryńska:
I na tym zakończmy Nasze dzisiejsze spotkanie. Bardzo Ci dziękuję. Słuchaczom przypominam, że zakupić kurs, książkę, zeszyt ćwiczeń, bądź umówić się z Kariną można na stronie www.mapamarzen.info
Karina Sęp:
Tak.
Bardzo dziękuję za to spotkanie i za ten wywiad. Bardzo mi było miło.
Wiolka Czuryńska:
Życzę wszystkim realizacji ich marzeń.
Karina Sęp:
A Tobie życzę realizacji Twojego największego, obecnego marzenia, bo nie wiadomo co będzie za dwa lata. Co będziesz obiegać.
Wiolka Czuryńska:
Obecnie Zależy to od bezpieczeństwa na granicy, już mniej trochę ode mnie. Więc jeśli nie będzie bezpiecznie na granicy to ja nie będę mogłą wystartować. Po prostu. Najzwyczajniej w świecie, ale afirmuję, że będzie bezpiecznie. Z najnowszych doniesień wynika, że jest szansa.
Karina Sęp:
Że jest szansa... Może potrzebny Ci jakiś pomocny człowiek, który zapewni Ci bezpieczeństwo na granicy i dostaniesz specjalne pozwolenie. Ja bym w to poszła. Żeby móc biec.
Wiolka Czuryńska:
Żeby móc biec. Yhm. No, aczkolwiek to mnie nie ochroni od bomb.
Karina Sęp:
No, nie bądźmy ekstremalni.
Wiolka Czuryńska:
Osobiście nie będę ryzykowała, aczkolwiek wierzę w to, że będzie bezpiecznie.
Dziękuję Ci ślicznie za czas. Buziaki
Karina Sęp:
Dziękuję.
Wiolka Czuryńska:
Cieszę się, że obejrzałaś ten wywiad do końca. Przeprowadzam je po to, abyś miała wiedzę i mogła biegać jeszcze lepiej, lżej, bezpieczniej i z większą radością. Dlatego, w komentarzu napisz mi koniecznie o czym jeszcze chciałabyś wiedzieć. Być może znasz osobę, z którą chciałabyś, żebym przeprowadziła wywiad.
Daj mi koniecznie znać w komentarzu.
A… Uwaga, jeżeli chcesz mieć wpływ, taki realny wpływ na pytania jakie zadaję moim gościniom, moim gościom, to koniecznie dołącz do mojego biegowego newslettera, czyli kręgu Energia jest Kobietą, wypełniając formularz na stronie wiolkaczurynska.pl
Cudownego biegania.
Ściskam, Wiolka 💙🏃♀️
Żyj na własnych zasadach.
Żyj na własnych zasadach,
Ściskam, Wiolka
Trenerka Biegania