Czas na twoje podsumowanie – tydzień 8 – Biegam z Wiolką

Co robić, gdy wszystko wydaje się, że idzie nie po Twojej myśli?

Za oknem odwilż, w lesie ślisko i bardzo mokro.

Jak biegać w takich warunkach? Tak samo jak w każdych innych. Wystarczy, że za każdym razem podniesiesz jeszcze raz nogę i zrobisz kolejny krok 😉

Ale jak biegać, gdy trudna pogoda i nawierzchnia nie są Twoimi jedynymi problemami? Ci, którzy oglądali wczorajszy mój live "Zacznij tydzień z Wiolką" domyślają się już o czym piszę.

Tak, ja też miewam trudne dni, a nawet bardzo często stoję przed wyzwaniami. Jednak ostatnio ilość spraw pilnych i ważnych skumulowała się na tyle, że potrzebowałam wyznaczyć priorytety i działać po kolei w bardzo niekomfortowych warunkach. Czuję się niczym strażak, który gasi wielki pożar, wybieram, który dom należy w pierwszej kolejności uratować i działam.

Dzisiaj pracowałam do 04:00 nad ranem, a o 07:30 ponownie już byłam przy komputerze. Także, przepraszam Was najmocniej za brak tego wpisu o stałej porze. Stawiając pilnie tymczasową stronę Klientowi wyłączyłam się z innych aktywności i zapomniałam, że to już kolejny dzień. Dzisiaj też nie poszłam na trening, nie było jak i z czym. Ciało w takim stanie nie powinno biec 18 km, więc...

Ale jeszcze 4- 5 godzin i obiecuję, że idę spać. Sen jest bardzo ważną jednostką treningową i podstawą regeneracji. Pamiętajcie o tym i starajcie się dbać o jego zarówno ilość jak i jakość.

A biegowo?

W sumie przebiegłam prawie 79 km, pojeździłam też rowerem, ćwiczyłam, rozciągałam się, rolowałam i... medytowałam z Klaudią Pingot.

Od 01.01.2021 przebiegłam już 551,24 km i gdybym biegła dookoła województwa pomorskiego to byłabym już

Sprawdź, gdzie aktualnie już byłabyś/byłbyś, gdybyś biegła/biegł ta trasę w rzeczywistości.
Napisz tą informację także w komentarzu. Mapę biegu możesz pobrać tutaj.

Jestem z Ciebie bardzo dumna i trzymam kciuki za każdą aktywność jaką realizujesz.
Brawo!

 

Jeżeli nie zapisałaś się do zabawy, możesz zrobić to teraz umieszczając odpowiedni komentarz pod wpisem z zasadami.

Jeżeli masz ochotę otrzymywać ode mnie dodatkowe materiały,
zyskać wiedzę ultramaratonki,
wesprzeć mnie w przygotowaniach do biegów,
dołącz do grona moich patronów.

Komentarzy: 18

  1. Monika 23 lutego 2021 o 18:13

    Za mną 186km od początku stycznia – minęłam drugi nocleg… I tak sobie myślę, że powinnam z niego skorzystać bo od 2 tygodni również praca zdominowała mi życie 7/24 i trochę brakuje mi energii 😉

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:35

      Monika, jak ja Cię rozumiem. Odpocznij. Sen jest bardzo ważny i ten słynny balans… tyle się o nim mówi, a my nadal pędzimy.
      Czasem patrzę na mojego psa i zastanawiam się, czy on nie ma racji. Żyje tak beztrosko i z dnia na dzień.

  2. Dora Jasionowska 23 lutego 2021 o 20:08

    Cześć wszystkim. U mnie na liczniku 457 kilometrów, minęłam Węgorzewo.
    Uważajcie na siebie w tych trudnych warunkach biegowych. 😘

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:38

      Cześć Dora. Pięknie Ci idzie. Kawał drogi już za Tobą. Tak, to prawda, obecne warunki pogodowe są szczególne, trzeba wzmożyć czujność, aby bezpiecznie biegać. Ale przecież my harpagani jesteśmy i topniejącego śniegu się nie boimy. 😉

  3. Monika Zygmunt 23 lutego 2021 o 20:56

    Witam serdecznie. W tym tygodniu przebiegłam 36 km razem to już 386 i jestem w Kopańcu, nocleg w Kołtkach już tuż tuż. Miłego tygodnia.

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:39

      Cześć Monika. Dziękuję za Twój komentarz. Sporo kilometrów już przebiegłaś. Brawo.

  4. Ania Woroniewicz 23 lutego 2021 o 22:15

    Witam serdecznie,
    po tygodniowej przerwie powracam, w tym tygodniu przebieglam 18 km!
    Serdecznie sciskam i dziekuje bardzo za motywacje.

    Ania

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:41

      Aniu, piszesz, że po tygodniowej przerwie… Rozumiem, że wszystko u Ciebie w porządku? Potrzebujesz czegoś? Ile przebiegłaś kilometrów łącznie, od początku?

  5. Emilia 24 lutego 2021 o 09:57

    Hej. Ja w tym tygodniu przeszłam 27km, dzięki wyzwaniom na Relive 🤭
    Juz w sumie 117km, I jestem za Jutara. Nawet nie wiem kiedy minęłam nocleg… 🤔

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:48

      Cześć Emilia, brawo. Podziel się proszę co to za wyzwania w tej aplikacji tak Cie motywują?

  6. Elzbieta Doruch 24 lutego 2021 o 10:26

    Dzień dobry, z lekkim poslizgiem melduję przebycie 15 km. Minęłam Jastrzębia Górę przywołując piekne wspomnienia z młodzieńczych lat, za które jestem wdzięczna. Wiosna idzie, energia rośnie.
    Jestescie super!

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:52

      Cześć Elu. A w Jastrzębiej Górze już prawie cały śnieg stopniał. 🙂 Teraz porobili tam nowe promenady i zejście na plażę. Jest zupełnie inaczej, schody już nie straszą aż tak, choć nadal jest ich sporo.
      Jako młoda kobieta pracowałam tam w pensjonacie 😉

  7. Kasia 24 lutego 2021 o 11:09

    Witam serdecznie.
    W tym tygodniu zrobiłam 37km
    Łączna mam już zrobione 199km zbliżam się małymi krokami do Łeby 😃

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:53

      Cześć Kasiu. W Łebie się zatrzymaj, gdyż zgodnie z nową rozpiską (jeszcze nieopublikowaną) tam jest drugi nocleg.

  8. Lidia Kula 24 lutego 2021 o 13:49

    Witam . Ja w tym tygodniu pokonałam 28 km i łącznie to już 157 km . Minęłam Karwie i zbliżam się do Dębki ,a jak Dębki to drugi nocleg już tuż tuż . Pozdrawiam wszystkich biegaczy .

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:55

      Cześć Lidia. No troszkę Cię zasmucę. Owszem z aktualna rozpiską tak, Dębki to drugi nocleg, jednak w tym tygodniu zmieniam mapę i drugi nocleg będzie dopiero w Łebie.
      Wielkie gratulacje dla twoich kilometrów. Brawo.

  9. Marcin Chmielewski Melon 25 lutego 2021 o 05:36

    Witojcie ludkowie 🙂 Tydzień był niezły, co prawda jeszcze śnieg i lód gdzieniegdzie zalega (zwłaszcza w górach ) ale generalnie jest coraz lepiej z bieganiem. U mnie przez tydzień 58 km wyszło i jestem zadowolony 🙂 Ogólnie to już 352 km więc gdzieś koło Buszyna się kręcę 🙂 Wszystkim zdrówka życzę 🙂

    • Wiolka Czuryńska 28 lutego 2021 o 17:57

      Hejo ludku z gór 😉 Na wybrzeżu tez jeszcze gdzieniegdzie śnieg zalega, szczególnie w lesie. 🙂 Ogólnie masz prawie 1/3 dystansu, także wyrobisz się w tym roku na luzie. Brawo. Tak trzymaj.

Pozostaw komentarz